Kiedy przez lata robi się kotlety mielone w ten sam sposób, łatwo popaść w rutynę. Bułka tarta, cebula, mięso, jajko – przepis, znany i sprawdzony. Jednak kuchnia to nie tylko przywiązanie do tradycji, to także okazja do eksperymentów, które często prowadzą do smakowitych odkryć.
Pewnego dnia zabrakło mi bułki tartej i postanowiłem zastąpić ją tym, co akurat było w szafce. Okazało się, że przypadkowy składnik zupełnie odmienił moje mielone. Nie tylko wyglądają nieco inaczej, ale przede wszystkim smakują wyraźniej i ciekawiej. Od tego czasu nie wracam już do poprzedniej wersji. Nowa panierka sprawia, że zwykły obiad zamienia się w coś nieco bardziej wykwintnego, choć nadal prostego.
Wiórki kokosowe zamiast tartej bułki
Kotlety mielone mają to do siebie, że dobrze chłoną smak panierki, dlatego warto wykorzystać to jako ich atut. Bułka tarta niewiele wnosi do samego smaku. Natomiast gdy ją zastąpisz czymś innym, od razu zobaczysz i poczujesz różnicę
Choć wiórki kokosowe zazwyczaj kojarzą się z deserami, w wersji wytrawnej dają zaskakująco dobry efekt. Po usmażeniu panierka jest delikatnie chrupiąca, mocno rumiana, z delikatną charakterystyczną nutą, której nie da się pomylić z niczym innym.
Kotlety są zwarte, dobrze się trzymają, a przy tym nie wchłaniają tyle tłuszczu, co te w bułce. To świetne rozwiązanie, zwłaszcza gdy chcesz, by panierka była czymś więcej niż rumianą warstewką.
Jak panierować mielone w wiórkach kokosowych?
Zacznij tak jak zawsze – zmiel mięso lub użyj gotowego mielonego, dopraw, dodaj jajko, cebulę, jeśli lubisz, i ewentualnie odrobinę namoczonej bułki lub kaszy manny do związania masy. Uformuj kotlety i nie panieruj ich od razu – daj im chwilę odpocząć w lodówce, by masa się ustabilizowała.
W tym czasie przygotuj panierkę z wiórków kokosowych. Najlepiej sprawdzają się te drobniejsze, które dobrze przylegają do mięsa. Możesz także zmielić grubsze płatki kokosowe, jeśli akurat takimi dysponujesz. Kotlety obtaczaj tuż przed smażeniem, delikatnie dociskając wiórki do powierzchni mięsa.
Na patelni rozgrzej tłuszcz – nie za dużo, ale tyle, by kotlety miały szansę się równomiernie zrumienić. Smaż na niewielkim ogniu, żeby panierka nie spaliła się zbyt szybko, a ma do tego tendencję, jeśli użyjesz zbyt dużego ognia.
Do czego pasują mielone w kokosowej panierce?
Choć wiórki kokosowe mogą kojarzyć się ze słodkościami, w połączeniu z mięsem wieprzowym lub drobiowym tworzą wyrazisty kontrast, który dobrze współgra z klasycznymi dodatkami. Wystarczą ziemniaki z koperkiem, kasza lub ryż i surówka z marchewki czy kapusty.
„Kokosowe mielone” sprawdzają się też z pieczonymi warzywami, szczególnie z marchewką, pietruszką czy dynią. Jeśli masz ochotę, możesz dodać prosty sos jogurtowy z czosnkiem lub koperkiem. To właśnie dzięki kokosowej panierce mielony nabiera charakteru i może spokojnie grać pierwsze skrzypce na talerzu, nawet przy bardzo prostych dodatkach.
Z panierkami eksperymentuj z głową
Nie każdy zamiennik bułki tartej działa równie dobrze, ale akurat wiórki kokosowe mają coś, co sprawia, że ich użycie naprawdę się opłaca. Są lekkie, dobrze trzymają się mięsa i nie rozpadają się w trakcie smażenia. Dają też przyjemną chrupkość, która utrzymuje się nawet wtedy, gdy kotlet trochę ostygnie.
Trzeba jednak uważać na ogień – zbyt wysoka temperatura może sprawić, że panierka się przypali, zanim mięso zdąży się usmażyć. Najlepiej smażyć je powoli, na średnim ogniu, a potem odsączyć na papierowym ręczniku.

















