Jesienią krzaki dzikiej róży wyglądają najefektowniej, ale jeśli zdarzyło Ci się wrócić do nich dopiero po zimie, to pewnie zauważyłeś, że te owoce są zupełnie inne. Miękkie, prawie kremowe, słodsze i dużo przyjemniejsze w jedzeniu. Nie bez powodu wiele osób przekonuje się, że to właśnie w marcu warto sięgnąć po dziką różę. Przemrożone owoce nabierają łagodniejszego smaku, a ich wartości nadal pozostają wysokie. Co więcej – zbierając je w tym okresie, masz większą szansę uniknąć konkurencji i znaleźć naprawdę dorodne okazy. Dowiedz się, jak w pełni wykorzystać ten marcowy moment.

Owoce dzikiej róży - właściwości

Dzika róża to jedna z tych roślin, które zbierane „po sezonie” zyskują jeszcze więcej. Mogłoby się wydawać, że zima wypłukuje z nich to, co najlepsze, ale wcale tak nie jest. Owoce, które przetrwały mrozy i śnieg, tracą część swojej cierpkości i stają się o wiele łatwiejsze w obróbce. Do tego mają mnóstwo cennych wartości, bo w 100 g owoców znajdziesz ogromną ilość witaminy C (od 500 do nawet 1500 mg), a to kilkanaście razy więcej niż w cytrynie. Dzięki temu owoce dzikiej róży wspierają odporność, przyspieszają gojenie ran i wspomagają wchłanianie żelaza, ale to wciąż to nie wszystko. Oprócz witaminy C znajdziesz w nich również:

  • witaminę A – niezbędną dla dobrego widzenia, zdrowej skóry i błon śluzowych,
  • witaminę E – chroni komórki przed stresem oksydacyjnym i spowalnia procesy starzenia,
  • witaminę K – wpływa na prawidłową krzepliwość krwi i zdrowie kości,
  • kwas foliowy – potrzebny szczególnie kobietom planującym ciążę, ale też wspomagający pracę układu nerwowego,
  • magnez, wapń, potas i cynk – minerały wspierające serce, mięśnie i odporność.

Dzika róża ma też naturalne działanie przeciwzapalne i moczopędne. Może wspierać pracę nerek i pęcherza, a także łagodzić dolegliwości związane z zapaleniem stawów. Jej regularne spożywanie poprawia też kondycję skóry – staje się ona bardziej elastyczna i mniej podatna na przesuszenie.

Jak zbierać owoce dzikiej róży?

Jeśli zdecydujesz się na samodzielne zbieranie, nie wydasz ani złotówki – wystarczy, że znajdziesz odpowiednie miejsce. Krzewy dzikiej róży rosną w wielu miejscach: na skraju lasów, przy drogach wiejskich, a nawet w parkach. W marcu łatwiej je zauważyć, bo wciąż nie mają liści. Najlepiej szukaj owoców, które są ciemnoczerwone, lekko pomarszczone, ale jeszcze nie spleśniałe. Jeśli jednak nie masz takiej możliwości, możesz kupić:

  • suszone owoce – dostępne w sklepach zielarskich i internetowych. Za 100 g zapłacisz od 8 do 15 zł. 
  • herbatki z dziką różą – cena zależy od składu, ale jeśli znajdziesz produkt z samą dziką różą, bez dodatku hibiskusa i aromatów, to zdecydowanie warto po niego sięgnąć.
  • konfitury i dżemy – naturalne, bez konserwantów i cukru, mogą kosztować od 20 do 35 zł za słoiczek.
  • syropy i nalewki – te wzmacniające odporność kosztują zazwyczaj 25–40 zł za 250 ml. Przed zakupem zwróć jednak uwagę, czy nie mają sztucznych barwników i konserwantów.

Jak wykorzystać owoce dzikiej róży w kuchni?

Owoce zebrane w marcu są dużo łatwiejsze do przetworzenia – ich miąższ jest miękki, a skórka cieńsza. Warto jednak pamiętać, że w środku znajdują się drobne, twarde pestki i włoski, które mogą drażnić przewód pokarmowy, jeśli ich nie usuniesz. Oto kilka sprawdzonych sposobów na wykorzystanie dzikiej róży:

  • Herbata ze świeżych owoców - Przekrój owoce na pół, usuń środek, zalej wrzątkiem i parz pod przykryciem. Napar jest lekko słodki, przyjemnie owocowy.
     
  • Domowy dżem lub konfitura - Ugotuj owoce, przetrzyj przez sito, dodaj odrobinę miodu i sok z cytryny. Możesz przechowywać w słoikach przez całą zimę.
     
  • Koktajl z dziką różą - Zblenduj miąższ z bananem, gruszką i mlekiem roślinnym. Wychodzi bardzo kremowy i naturalnie słodki napój.
  • Ocet różany - Zalej owoce octem jabłkowym, odstaw w ciemne miejsce na kilka tygodni. Taki ocet sprawdzi się do sałatek albo jako tonik do twarzy.
     
  • Nalewka na odporność - Zalej świeże lub suszone owoce alkoholem i miodem. Po kilku tygodniach przecedź i nalewka z dzikiej róży jest gotowa – używaj po łyżeczce w okresie osłabienia.
     
  • Suszone owoce jako przekąska - Pokrój i wysusz w temperaturze do 50°C. Możesz dodawać do herbat, musli albo zaparzać jako wywar.

Przeciwwskazania do jedzenia owoców dzikiej róży

Choć dzika róża uchodzi za bezpieczny i naturalny produkt, warto wiedzieć, że nie każdy powinien sięgać po nią bez ograniczeń. Jeśli masz skłonność do kamicy nerkowej, problemy z krzepliwością krwi lub zażywasz leki przeciwzakrzepowe lepiej zachowaj ostrożność. Podobnie jeśli jesteś uczulony na rośliny z rodziny różowatych.

Pamiętaj również, że jeśli nie usuniesz dokładnie włosków z wnętrza owocu, mogą podrażniać błony śluzowe gardła i przełyku, zwłaszcza u dzieci. A jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, najlepiej zacznij od małych ilości i obserwuj reakcję organizmu.