Już sama lokalizacja robi swoje. Wchodzisz w wąskie uliczki Starego Miasta, mijasz kamienice pamiętające inne epoki i nagle trafiasz do miejsca, które od lat gra w najwyższej restauracyjnej lidze. Sylwester „U Fukiera” nie udaje imprezy dla każdego. To propozycja dla tych, którzy chcą zakończyć rok w pięknych wnętrzach, przy stole, na którym każde danie ma sens i swoją kolejność, a północ przychodzi trochę bardziej uroczyście niż na zwykłym balu. Jeśli lubisz takie świętowanie, ten adres pewnie już masz w głowie. Jeśli nie, lepiej usiądź, bo ceny i oprawa potrafią zaskoczyć.
Ile kosztuje sylwester 2025/2026 w „U Fukiera”?
Restauratorka ogłosiła sylwestrową ofertę razem z szefem kuchni Szymonem Gołofitem. W planie jest wieczór elegancki, z naciskiem na smak i celebrację, a nie na głośną imprezę do rana. Kolacja startuje o 20:00 i potrwa do wspólnego powitania Nowego Roku.
Cena samego menu degustacyjnego wynosi:
- 589 zł za osobę w wersji klasycznej
- 549 zł za osobę w wersji wegetariańskiej
Osiem dań i dwa warianty. Co można zjeść?
W sylwestrowej rezerwacji dostajesz ośmiodaniową kolację degustacyjną. Menu obejmuje dwa warianty: klasyczny i wegetariański.
W menu klasycznym pojawi się:
- blin z musem z wędzonego pstrąga, limonkową śmietaną i perłami kawioru pod koperkowym pyłem
- tatar z przegrzebków z kiszonym ogórkiem i jabłkiem, w cytrusowym yuzu z prażoną gorczycą
- foie gras na pierniku z pieczoną antonówką i laskowcami w miodzie lipowym
- sandacz na kremowym topinamburze w maślanym sosie rakowym, z chipsem z pietruszki i emulsją bazyliową
- comber z jelenia z czarną porzeczką, na truflowo-kasztanowym purée z brokułem w jałowcowej glazurze
- mus z białej czekolady z nutą czarnego bzu, z sorbetem gruszkowym i złoconym financier
- gorzkie trufle z solą morską i różany makaronik
Dla wegetarian przewidziano:
- blin z perłami z alg i kremem z wędzonego tofu o dymnym aromacie, z oliwą pietruszkową
- tatar z pieczonego buraka z musem chrzanowym i żółtkiem z mango na pumperniklu
- mus z pasternaku z nutą trufli i chrupiącym chipsem z topinamburu
- pierożki z pieczonym selerem i ciecierzycą w bulionie z borowików i shiitake, z jarmużem i popcornem gryczanym
- wellington z boczniaka królewskiego w farszu kasztanowym na kremowym purée z topinamburu
- tartaletkę z musem z awokado, kakao i syropu klonowego, ze złotem, malinami i miętą
- kokosowo-cytrynowe pralinki w białej czekoladzie ze skórką z limonki
Kto tu jadał i czym wyróżnia się U Fukiera?
„U Fukiera” to najstarszy lokal gastronomiczny w Warszawie, którego historia sięga początku XVI wieku. Na początku działała tu winiarnia, a od lat 90. miejsce prowadzi Magda Gessler, nadając mu rozpoznawalny, artystyczny charakter.
Lista gości brzmi jak kronika dyplomatyczna i czerwony dywan w jednym. Przy fukierowskich stołach zasiadali między innymi królowa Danii Małgorzata II, królowa Hiszpanii Sophia, Madeleine Albright w towarzystwie Zbigniewa Brzezińskiego, Claudia Schiffer (która podobno uwielbia polskie śledzie), Henry Kissinger, Catherine Deneuve czy Naomi Campbell. Restauracja od lat jest także zauważana przez Michelin Guide. „U Fukiera” ma rekomendację przewodnika oraz wyróżnienia marki.
Takie sylwestrowe kolacje w topowych miejscach znikają szybko, zwłaszcza na Starówce. Restauracja już przyjmuje rezerwacje. Zapłacisz słono, ale dostajesz w zamian sylwestra z niezwykłym menu i w lokalu z wyjątkowo długą historią. Jeśli jednak nie masz ochoty się wykosztowywać, urządź niezobowiązującą domówkę i koniecznie wypróbuj np. niezawodne i klasyczne śledzie gajowego i inne przysmaki z Mojego Gotowania:
















