Internetowy kanał Flavor Lab to przestrzeń, w której kuchnia spotyka się z nauką, a twórca eksperymentuje z recepturami znanych produktów. Pewnego razu na jego warsztat trafił popularny Red Bull – jeden z najbardziej rozpoznawalnych napojów energetycznych na świecie. 

Jak zaznaczył sam autor, podczas odtwarzania nietypowego przepisu „poczuł się jak czarnoksiężnik albo alchemik”. Celem było stworzenie domowego odpowiednika, który nie tylko przypomina oryginał smakiem, ale również zawiera takie same składniki aktywne.

Twórca postawił więć na naturalne produkty i zioła, które w połączeniu mają dać efekt pobudzający i orzeźwiający. Żeń-szeń to naturalny stymulant, który wspomaga koncentrację i dodaje energii. Lukrecja działa łagodząco i wpływa korzystnie na układ trawienny, natomiast imbir dodaje intensywności smaku i wspiera odporność. Opcjonalne dodatki, takie jak kofeina i tauryna, odpowiadają za klasyczne „energetyczne” działanie napoju.

Przepis na napój energetyczny

Składniki:

  • 4 pomarańcze
  • 2 cytryny
  • Pół szklanki cukru
  • 30 g korzenia żeń-szenia
  • 15 g imbiru
  • 5 g korzenia lukrecji
  • 400 mg kofeiny (opcjonalnie)
  • 4 g tauryny (opcjonalnie)
  • Witamina B (opcjonalnie)

Przygotowanie:

  1. Starta skórka z pomarańczy i cytryn została przez autora przepisu zasypana cukrem, a następnie ugniatana do momentu, aż cukier wchłonął olejki eteryczne. Mieszanka odpoczywała przez około 4 godziny, tworząc aromatyczny syrop.
  2. Korzeń żeń-szenia, imbir i lukrecja zostały pokrojone przez youtubera i gotowane przez 30 minut w 1 litrze wody. Po przecedzeniu powstał intensywny, ziołowy napar.
  3. Syrop cytrusowy połączono z naparem z ziół. Do mieszanki dodano kofeinę, taurynę i witaminę B. Całość dokładnie wymieszano i schłodzono w lodówce. Przed podaniem warto rozważyć jeszcze dolanie wody gazowanej, by uzyskać charakterystyczny efekt musowania.

Jak wygląda i smakuje domowy napój energetyczny?

Gotowy napój miał złocisty kolor i intensywny, cytrusowo-ziołowy aromat. Smak określony został przez youtube’owego twórcę jako orzeźwiający i głęboki.

Autor przepisu nie ukrywał satysfakcji z eksperymentu – domowy energetyk nie tylko dobrze smakował, ale również dawał zauważalny zastrzyk energii. Youtuber przyznał, że można nieco zmodyfikować ilość cukru w napoju w zależności od tego, jaki rodzaj energetyków lubimy.

Czy warto zrobić domowy napój energetyczny?

Lepiej kupić gotowy czy zrobić własny? Odpowiedź na to pytanie jest prosta zwłaszcza dla tych, którzy chcą mieć kontrolę nad tym, co piją. W przeciwieństwie do sklepowych odpowiedników, domowy napój energetyczny nie zawiera sztucznych barwników, konserwantów ani nadmiaru cukru. Dzięki naturalnym składnikom, takim jak żeń-szeń i imbir, napój może mieć dodatkowe właściwości prozdrowotne.

To również dobra alternatywa dla osób, które unikają napojów gazowanych lub chcą ograniczyć ilość kofeiny – można ją całkowicie pominąć lub zmniejszyć dawkę. Dla miłośników eksperymentów kulinarnych to też ciekawa okazja do sprawdzenia swoich sił w „kuchennej alchemii”.

Źródło: Flavor Lab/YouTube