Śliwek ci u nas dostatek. W kuchni polskiej to prawdziwa owocowa klasyka. Pierwsze pojawiają się wczesnym latem i są z nami do późnej jesieni - najczęściej uświetniając ciasta, desery i owsianki. Po drugiej stronie globu, w Japonii, również są doceniane, ale w nieco innej wersji - przeważnie na obiad lub przekąskę. Chodzi o zielone śliwki. Nie musisz jechać do Japonii, by odkryć je dla siebie i przygotować je tak, jak sushimasterzy.
Zielone śliwki w kuchni japońskiej i nie tylko
W Japonii zielone śliwki ume są nieodłącznym elementem tradycyjnej kuchni. Najczęściej spotkasz je pod postacią umeboshi, czyli kiszonych śliwek, które mają intensywny, kwaśno-słony smak. Umeboshi dodaje się do ryżu, maki sushi albo zjada jako osobną przekąskę. W japońskich barach sushi często znajdziesz je jako dodatek do zestawów bento w pudełkach z przegródkami.
Z takich śliwek przygotowuje się też ume-shu, czyli aromatyczną nalewkę. Jest lekko słodka i bardzo orzeźwiająca. Bardzo znanym przysmakiem są też marynowane japońskie śliwki, które są podsuszane i barwione na różowy kolor za pomocą hibiskusa, w nawiązaniu do różowych kwiatów kwitnącej śliwy.
W Turcji z kolei zielone śliwki znane są jako erik. Tam mają specyficzny, bardzo kwaśny smak, który nie każdy toleruje. Czasem podaje się je z solą albo przyprawami - jak zielone oliwki (do których zresztą są bardzo podobne). Robi się z nich również przetwory na słodko i melasę (rodzaj płynnego słodkiego syropu). W Gruzji wyrabia się z nich sos do mięs znany jako tkemali.
Jak przygotować zielone śliwki?
Zielone śliwki różnych odmian dają wiele możliwości w kuchni. Przygotuj je jak Japończycy lub w inny, równie zaskakujący sposób:
- ukiś je z solą jak ogórki. Będą miały intensywny, kwaśny smak i sprawdzą się jako dodatek do ryżu lub kanapek. Aby śliwki szybciej były gotowe, możesz pokłuć skórkę wykałaczką
- zalej je alkoholem i cukrem, by zrobić domową wersję ume-shu
- podsmaż z czosnkiem i sosem sojowym jako szybki dodatek do ryżu albo makaronu z mięsem typu stir-fry, z woka
- podsmaż i zmiksuj z namoczonymi wcześniej daktylami. Powstanie azjatycka, słodko-kwaśna pasta do chleba
- ugotuj na kompot, na dżem (jak klasyczny, tradycyjny) lub zrób z nich galaretkę z dodatkiem skórki cytrynowej i goździków
Odmiany zielonych śliwek idealne do kiszenia i przetworów
Jeśli chcesz spróbować swoich sił z zielonymi śliwkami w kuchni, zacznij od odpowiedniej odmiany. Każda z nich ma inne walory smakowe i zastosowanie:
- renkloda zielona: ma drobne, zielone owoce o łagodnym, słodko-kwaśnym smaku. Świetnie nadaje się na dżemy i kompoty. Dojrzewa w sierpniu
- wczesna śliwa węgierka: drobne owoce z kwaskowatym miąższem, który łatwo odchodzi od pestki. Nadają się do marynowania i duszenia
- Green Gage (Renkloda Ulena): te śliwki są większe i bardziej słodkie, a do tego soczyste. Dzięki temu dobrze sprawdzają się w ciastach, tartach i innych deserach
- śliwa japońska Kometa: ma egzotyczny wygląd i ciekawy smak. Jest mniej znana, ale idealna do eksperymentów kulinarnych
- ślliwa Herman: jej miąższ jest słodki i soczysty, pasuje do przetworów i musów. Będzie ciekawa w smaku po ukiszeniu lub zamarynowaniu
Niezależnie od odmiany, jaką wybierzesz, pamiętaj, że zielone śliwki wymagają obróbki termicznej (gotowania, duszenia) lub zakonserwowania (zamarynowania lub ukiszenia). Surowy miąższ może podrażniać żołądek i zielone śliwki często są po prostu za kwaśne do jedzenia na surowo.
















