Schabowy w Polsce to niemal danie narodowe. Nie znaczy to jednak, że nie można poszukiwać odmiany i modyfikacji tradycyjnej receptury. Gdy szykuję schabowe z wyprzedzeniem na 2 dni, połowę robię w tradycyjny sposób, w panierce z tartej bułki, a pozostałe panieruję zupełnie inaczej. Kotlety stają się wtedy bardziej chrupiące i mają nieco inny aromat. Gdy je smażę, apetyczny zapach unosi się po całym domu. Zawsze podaję je kolejnego dnia po zwykłych schabowych. W przeciwnym wypadku rodzina kręci nosem, gdy po tych wyjątkowych musi jeść te „zwykłe”.
Na co zamienić tartą bułkę?
Na ziarna słonecznika. Czasami je mielę, czasami kruszę, a bywa, że panierkę robię z mieszanki bułki tartej z całymi ziarnami słonecznika. To ostatnie rozwiązanie ma tę zaletę, że niepokryte ziarnami przestrzenie wypełnia bułka. Gdy używam tylko samych ziaren, pozostają „prześwity”.
Ziarenka słonecznika prażą się na złoto, chrupią miedzy zębami i wydobywają ze schabu subtelny, lekko maślany aromat. W połączeniu z mięsem tworzą danie z kontrastami – chrupiąca panierka i miękkie wnętrze. Chyba to jest największym atutem takiego rozwiązania.
Moim zdaniem najlepiej sprawdza się grubo mielony słonecznik – zbyt drobny przestaje chrupać, a zbyt duży może odpadać przy smażeniu.
Sposób przygotowania schabowych w słoneczniku
Rozbij cienko kotlety oprósz solą, pieprzem i przyprawą do wieprzowiny, a następnie włóż do lodówki na 2 godziny. Ziarna słonecznika rozkrusz w moździerzu lub rozdrobnij w malakserze. Nie miel ich jednak na mączkę, niech pozostaną wyraźne kawałki. Każdy kotlet obtocz w mące, roztrzepanym jajku i w rozgniecionych ziarnach.
Smaż schabowe na dobrze rozgrzanym oleju, na średnim ogniu, po 3-4 minuty z każdej strony, aż panierka nabierze głębokiego złotego koloru i stanie się chrupiąca. Odsącz na papierze i podawaj od razu — najlepiej z tłuczonymi ziemniakami i zasmażaną kapustą.
Zalety panierki ze słonecznika
Panierka z ziaren słonecznika ma swój charakter. Dodaje mięsu nutę prażonych orzechów i lekko słodkawy posmak. Złocista skorupka nie mięknie tak szybko jak tradycyjna, dzięki czemu kotlet zachowuje apetyczną chrupkość nawet po przechowaniu go na kolejny dzień.
Słonecznikowa panierka ma też techniczne zalety — nie chłonie tłuszczu tak jak bułka, a kotlet dłużej zachowuje świeżość i apetyczny wygląd.
Możesz z nią śmiało eksperymentować. Dodaj do rozdrobnionych ziaren szczyptę papryki wędzonej albo startego parmezanu. Dzięki temu panierka nabierze głębi i jeszcze intensywniejszego aromatu. A jeśli chcesz zaskoczyć domowników, wymieszaj słonecznik z sezamem lub pestkami dyni. Efekt gwarantowany: będzie apetycznie, pachnąco, chrupiąco i smacznie.

















