Robiłaś kopytka setki razy i zawsze kończyło się tym samym? Mąka na całym blacie, ciągłe podsypywanie, bo ciasto się klei, a po ugotowaniu zamiast lekkich klusek wychodzą twarde kluchy? Nie jesteś sama. To bardzo częsty problem i wiele osób nawet nie wie, że można to zrobić inaczej. Zamiast dosypywać mąki w nieskończoność, wystarczy zmienić jedno w składnikach. Dzięki temu ciasto staje się elastyczne, miękkie, nie klei się do rąk i świetnie się z nim pracuje.
Dlaczego ciasto na kopytka się klei i trzeba je podsypywać mąką?
Jeśli do tej pory twoje kopytka wymagały podsypywania mąką, to najprawdopodobniej winne są dwie rzeczy. Za dużo wilgoci w cieście albo za mało tłuszczu. Ziemniaki, zwłaszcza świeżo ugotowane, potrafią być mocno wodniste, a to sprawia, że wchłaniają mąkę jak gąbka. Ciasto robi się lepkie, trudne do uformowania i trzeba je stale podsypywać, co wpływa na finalną konsystencję kopytek. Im więcej mąki, tym twardsze kluski.
Drugi powód to brak tłuszczu. W tradycyjnych przepisach często go nie ma, tymczasem nawet odrobina tłuszczu może zdziałać cuda. Wygładza strukturę ciasta, ułatwia formowanie wałków i sprawia, że nie trzeba sięgać po mąkę co chwilę. Zamiast więc dodawać kolejną łyżkę mąki, warto sięgnąć po coś zupełnie innego.
Prosty trik, który wszystko zmienia
Tu właśnie wchodzi mój sprawdzony patent: dodanie masła klarowanego do ciasta. Nie topionego zwykłego masła, tylko klarowanego, to ważne. Masło klarowane ma niższą zawartość wody, jest bardziej tłuste i stabilne w cieście. Dzięki niemu ciasto staje się miękkie, elastyczne, ale nie klejące. Można je swobodnie wałkować, kroić, formować, bez podsypywania mąką na każdym kroku.
Wystarczą dwie łyżki. To naprawdę niewiele, ale efekt robi ogromną różnicę. Ciasto daje się łatwo formować już od pierwszego zagniatania, nie klei się do dłoni, nożyk sunie po nim gładko. Kopytka wychodzą delikatne, sprężyste i nie twardnieją po ugotowaniu. Ten mały dodatek robi całą robotę i sprawia, że gotowanie kopytek przestaje być uciążliwe.
Mój przepis na kopytka z masłem klarowanym
Jeśli chcesz przetestować ten sposób u siebie, oto sprawdzony przepis, który zawsze działa. Najlepiej sprawdzą się ziemniaki typu C – mączyste, sypkie, które dobrze się rozgniatają i nie są zbyt wilgotne.
Składniki:
- 1 kg ziemniaków typu C
- 1 jajko
- 300 g mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 łyżki topionego masła klarowanego
- szczypta soli
Do gotowania:
- 1-1,5 l wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka masła lub oliwy
Sposób przygotowania:
- Ziemniaki umyj, przekrój na ćwiartki i ugotuj w osolonej wodzie do miękkości.
- Odcedź, wystudź i obierz. Przeciśnij przez praskę lub dobrze ugnieć tłuczkiem.
- Do ziemniaków dodaj jajko, sól, mąki. Szybko wyrób elastyczne ciasto, tylko do połączenia składników.
- Na koniec dodaj 2 łyżki masła klarowanego i jeszcze raz szybko zagnieć.
- Podziel ciasto na 4-5 części. Jedną przełóż na blat oprószony minimalnie mąką (pozostałe trzymaj pod ściereczką).
- Uformuj wałek, spłaszcz go lekko i pokrój na ukos, tworząc małe romby.
- W dużym garnku zagotuj wodę z solą i łyżeczką masła.
- Gotuj kopytka partiami przez 2 minuty od momentu wypłynięcia na wierzch.
- Odsącz i podawaj na ciepło, najlepiej z odrobiną topionego masła lub podsmażoną bułką tartą.
















