Każdy, kto choć raz robił bitą śmietanę latem, wie, że to potrafi być prawdziwa loteria. Nawet dobrze schłodzona może się szybko rozpuścić na cieście albo brzydko rozwarstwić. Szczególnie przy upałach. Wtedy często w ruch idą sklepowe zagęstniki, ale nie jest to rozwiązanie idealne. Dlatego warto stosować ten prosty domowy trik. Co dodać do śmietanki i w jakiej proporcji - złotej rady udzieliła mi moja mama. 

Dlaczego bita śmietana się rozpuszcza i jak temu zapobiec?

Bita śmietana to emulsja – zawiera dużo tłuszczu, ale także wody. Im cieplej, tym trudniej utrzymać stabilność tej emulsji. Ubijanie też ma swoje pułapki. Jeśli zbyt długo miksujesz, zamiast śmietany możesz uzyskać masło. Jeśli za krótko – wyjdzie zbyt rzadka. 

Do tego dochodzą różnice między śmietankami: nie każda 30-tka czy 36-tka podczas miksowania zachowuje się tak samo. Czasem trafia się mniej tłuszczu, czasem więcej dodatków. W takich sytuacjach wiele osób sięga po fixy do śmietany – zagęstniki w proszku. Ale one często mają sztuczny posmak i powodują “mączystą” konsystencję śmietanki.

Zamiast tego można sięgnąć po mascarpone – kremowy serek o wysokiej zawartości tłuszczu. Dodanie go do ubijanej śmietany wzmacnia strukturę kremu i sprawia, że masa nie tylko lepiej się trzyma, ale też smakuje bardziej mlecznie i delikatnie.

Jak działa proporcja 2:1? Sposób na idealny balans śmietany i mascarpone

Rada mojej mamy – proporcja 2:1 – to po prostu dwie części śmietanki kremówki (30 lub 36%) na jedną część serka mascarpone. Przykład? Na 400 ml śmietanki dodajcie 200 g mascarpone. Ważne, by oba składniki były dobrze schłodzone, najlepiej minimum kilka godzin w lodówce.

Mascarpone nie ubija się samodzielnie w puszystą pianę, ale dodany do śmietanki wspiera jej strukturę. Bita śmietana z takim dodatkiem dłużej trzyma kształt, nie opada i nie podchodzi wodą. Świetnie nadaje się nie tylko do przekładania ciast i deserów, ale i do dekorowania tortów.

Przy miksowaniu najlepiej zacząć od ubijania samej śmietanki, a kiedy będzie już sztywna, dodawać po łyżce zimnego mascarpone, cały czas miksując na średnich obrotach. Dzięki temu całość ładnie się połączy i nie powstaną grudki.

Kiedy warto stosować ten trik i do jakich deserów najlepiej pasuje?

Ten sposób sprawdza się przede wszystkim latem, przy wysokich temperaturach. Kiedy planujesz ciasto z bitą śmietaną na imprezę w ogrodzie albo transportujecie tort na urodziny – warto postawić na wersję z tłustym serkiem.

To też idealne rozwiązanie przy ciastach, które muszą długo stać w lodówce, jak np. kopiec kreta, tiramisu czy różnego rodzaju desery warstwowe. Tam, gdzie klasyczna śmietana by się zapadła, wersja z mascarpone trzyma formę bez problemu przez wiele godzin.

Ten trik docenisz też w sytuacji, gdy planujesz dekoracje z rękawa cukierniczego – masa jest na tyle stabilna, że da się nią formować wzory i rozetki, które się nie rozpływają.