Ten sposób przygotowania mięsa na obiad naprawdę warto mieć w zanadrzu – nie wymaga specjalnych składników, a efekt zaskoczy każdego miłośnika tradycyjnej polskiej kuchni. Jeśli raz spróbujesz, prawdopodobnie nie wrócisz już do swojej oklepanej wersji. Zobacz, jak zrobić kotlety schabowe w jogurcie. Do mlecznej marynaty z probiotykami możesz dodać różne przyprawy, które wsiąkną głęboko w mięso i przyczepią się jak rzep psiego ogona. Tylko że w sensie jak najbardziej pozytywnym – będą wyraźnie wyczuwalne w potrawie.
Dlaczego warto marynować schab w jogurcie?
Kotlet schabowy to klasyk, ale też pułapka. Mięso bywa zbyt chude, a przez to szybko robi się suche i gumowate. Jogurt naturalny pomaga temu zapobiec. Zawarte w nim kwasy mlekowe delikatnie rozkładają włókna mięsa, co sprawia, że po usmażeniu jest ono bardziej kruche i soczyste. To stary, ale niedoceniany trik, który naprawdę działa.
Jogurt działa też jak nośnik smaku. Dodając do niego przyprawy – czosnek, majeranek, pieprz, słodką paprykę – pozwalasz, by aromaty wniknęły głębiej w strukturę mięsa. Co ważne, jogurt nie maskuje smaku schabu, ale go podbija. Po smażeniu nie czuć kwaśnej nuty, jak przy niektórych marynatach z sokiem z cytryny.
Nie trzeba też specjalnego planowania. Wystarczy, że przygotujesz schabowe marynowane w jogurcie 3–4 godziny wcześniej, choć jeśli zostawisz je na całą noc – będzie jeszcze lepiej. Mieszanka nie „ugotuje” mięsa, jak może się zdarzyć przy cytrynie, więc masz tu dużą elastyczność.
Marynata jogurtowa do kotletów schabowych – jak ją przygotować?
Podstawa to gęsty, naturalny jogurt – najlepiej typu greckiego, ale zwykły też da radę. Unikaj jogurtów smakowych i tych z dodatkiem cukru. Do miski z jogurtem dodaj:
- 1–2 przeciśnięte ząbki czosnku,
- 1 łyżeczkę soli,
- świeżo zmielony pieprz,
- 1 łyżeczkę majeranku lub tymianku,
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki,
- ewentualnie odrobinę musztardy.
Mięso możesz delikatnie rozbić, ale nie za cienko. Włóż je do marynaty i dokładnie obtocz. Przykryj miskę i odstaw do lodówki. Jeśli nie masz dużo czasu, zostaw kotlety schabowe moczone w jogurcie na blacie kuchennym na godzinę – to też da efekty.
Marynata powinna lekko oblepić mięso. Jeśli jest za rzadka, dodaj trochę jogurtu. Jeśli za gęsta – rozrzedź odrobiną mleka lub kefiru.
Panierowanie i smażenie kotletów marynowanych w jogurcie
Kiedy mięso leżało w jogurcie, zachowuje się trochę inaczej podczas panierowania. Przed obtoczeniem w mące, jajku i bułce tartej osusz je papierowym ręcznikiem – nie całkowicie, ale na tyle, by nie było zbyt mokre.
Dzięki marynowaniu w jogurcie kotlety są bardziej elastyczne i szybciej będą gotowe. Warto smażyć je na średnim ogniu – nie za mocno, by panierka nie spaliła się zanim mięso „dojdzie" w środku.
Jeśli chcesz uzyskać superchrupiącą panierkę, możesz zamiast klasycznej bułki tartej użyć panko lub zmielonych płatków kukurydzianych. Dobrze też wymieszać bułkę tartą z odrobiną parmezanu – wtedy otoczka kotletów nabierze dodatkowego smaku.
A co z tłuszczem? Najlepiej sprawdzi się smalec albo klarowane masło – dodają smaku i dobrze przewodzą ciepło. Nie bój się tłuszczu – kotlet i tak go nie wchłonie za dużo, jeśli będzie odpowiednio rozgrzany.
Jak podawać kotlety schabowe w jogurcie?
Schabowy po marynowaniu w jogurcie ma zupełnie inną teksturę – delikatniejszą, soczystą, z lekkim aromatem przypraw. Dlatego warto dobrać dodatki, które go podkreślą, a nie zdominują.
Zamiast klasycznych ziemniaków z wody spróbuj pieczonych łódeczek ziemniaczanych z rozmarynem lub purée z dodatkiem chrzanu – lekka ostrość świetnie komponuje się z delikatnym mięsem. A co z warzywnym dodatkiem? Zamiast kapusty kiszonej – surówka z marchewki z jabłkiem i jogurtem, dla spójności smaków.
Kotlety schabowe moczone w jogurcie przed smażeniem dobrze smakują też na zimno – możesz je pokroić w cienkie plastry i podać jako dodatek do sałatki lub do kanapek. To też dobry sposób na wykorzystanie resztek, jeśli coś zostanie z obiadu.


















