Jedno z moich najwyraźniejszych wspomnień kulinarnych z dzieciństwa to właśnie racuchy. Mama smażyła je w ogromnej ilości, bo wszyscy w domu je uwielbiali, a często przychodziły też do nas dzieci sąsiadów. Zapasy musiały być spore, bo racuszki znikały błyskawicznie, parząc wszystkie łakomczuchy w palce. Nikt nie zadawał sobie trudu, żeby posypywać je dodatkowo cukrem pudrem albo czekać, aż trochę ostygną. To właśnie moja mama nauczyła mnie wszystkich swoich patentów na to, aby racuchy były idealnie puszyste. Nie chodzi nawet o samą listę składników ani przepis, który jest zupełnie podstawowy. Jej zasady są wręcz banalnie proste, ale to one zapewniają idealną konsystencję.
O czym pamiętać, aby racuchy zawsze były puszyste?
Racuchy mojej mamy zawsze były puszyste niczym pączki - ona sama powtarzała, że w gruncie rzeczy zasady są przecież podobne, jak przy smażeniu właśnie frykasów na Tłusty Czwartek. Maminą poradę mam zapisaną w zeszycie:
„Do ciasta na racuchy dodaj odrobinę octu. Dzięki temu nie będą potem piły tłuszczu i zostaną puszyste. Nie żałuj oleju - im więcej, tym będą lepsze. Możesz je wręcz smażyć na głębokim tłuszczu jak pączki, tylko nie zapominaj wcześniej o occie”.
Zawsze przestrzegam tej zasady i jeszcze nigdy się nie zawiodłam. Po moje puszyste racuszki ustawia się kolejka domowników, jeszcze zanim zdążę usmażyć pierwsze sztuki.
Przepis na puszyste racuchy mojej mamy
Składniki:
- 1 i 1/2 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki mleka
- 25 g świeżych drożdży
- 2 żółtka
- łyżka cukru
- odrobina soli
- łyżka octu
- do smażenia - 1 szklanka oleju
Sposób przygotowania:
- Do miski włóż drożdże. Dodaj kilka łyżek mleka (odmierz je z wyznaczonych 3/4 szklanki - powinno być lekko ciepłe, ale nie za gorące). Dodaj do tego łyżkę cukru oraz 2 łyżki mąki (również z przygotowanej wcześniej porcji). Wszystkie składniki na rozczyn dobrze wymieszaj, tak aby drożdże były roztarte.
- Przykryj ściereczką, odstaw w ciepłe miejsce na 20-30 minut.
- Gdy zaczyn popracuje, dodaj do niego żółtka, pozostałą porcję mleka, ocet, mąkę i sól. Ciasto wyrabiaj przez 3-5 minut. Gdy powstanie jednolita masa, odstaw w ciepłe miejsce pod ściereczką na około 20-45 minut.
- Gdy ciasto pięknie wyrośnie i stanie się puszyste, na patelni rozgrzej olej. Gdy tłuszcz będzie dobrze rozgrzany, łyżką wykładaj masę. Ja wolę nieco mniejsze racuszki, więc zazwyczaj 1 łyżka masy to u mnie 1 placek. Pamiętaj, że racuchy urosną jeszcze na patelni. Smaż je po obu stronach, aż będą mocno rumiane. Szacunkowo trwa to około 3 minuty na każdej stronie.
- Usmażone racuszki odsącz na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu. Możesz podawać je obsypane cukrem pudrem, jako że same w sobie nie są zbyt słodkie.
















