Pewnie zdarzyło ci się kupić kiełbasę, która po przekrojeniu miała „szare oczko”. To z jednej strony budzi niepokój, bo nie wiadomo, czy można ją jeść. A z drugiej pojawia się też złość, że naciągnięto nas na pieniądze. Zanim cokolwiek coś zrobisz, przeczytaj, co oznacza „szare oczko” w kiełbasie.
Co oznacza „szare oczko” w kiełbasie?
Wytłumaczenie jest prostsze, niż mogłoby się wydawać. Powstaje wtedy, gdy do wyrobu kiełbasy nie użyto soli peklującej. To specjalna mieszanka – sól kuchenna z dodatkiem saletry. Dzięki niej mięso ma różowy, apetyczny kolor i dłużej zachowuje świeżość. Sól peklująca ogranicza też rozwój bakterii. Jeśli zamiast niej użyto zwykłej soli, mięso w środku może zachować naturalny, szaro-brązowy kolor. Teraz już wiesz, co oznacza „szare oczko” w kiełbasie. To nic strasznego, chodzi wyłącznie o metodę przygotowania.
Czy kiełbasa z szarym oczkiem jest bezpieczna?
Taki widok może budzić wątpliwości, ale sama obecność „szarego oczka” nie świadczy o tym, że kiełbasa jest nieświeża. Jeśli została dobrze przygotowana – z zachowaniem higieny, odpowiednią ilością soli i właściwą obróbką cieplną – możesz ją spokojnie zjeść. Najlepiej kupuj takie wyroby w sprawdzonych miejscach. Musisz tylko pamiętać, że kiełbasa bez peklowania jest mniej trwała. Nie przechowuj jej długo w lodówce – najlepiej zjedz ją w ciągu 48 godzin. Po tym czasie może zacząć się psuć, bo nie zawiera konserwujących dodatków. Warto też kierować się zapachem, smakiem i konsystencją – jeśli coś budzi Twoje wątpliwości, lepiej nie ryzykuj, to może być niebezpieczne dla zdrowia.
Kiełbasa bez saletry – tradycja, nie błąd
Kiełbasa z „szarym oczkiem” to nie przypadek, tylko część kulinarnej tradycji. W wielu regionach Polski od pokoleń robi się wędliny bez peklowania. Taka kiełbasa ma prosty skład: mięso, przyprawy i zwykłą sól. Jej smak jest bardziej naturalny, ale też wymaga większej ostrożności. Trzeba ją zjeść szybko i dokładnie obserwować, czy nie dzieje się z nią nic niepokojącego. „Szare oczko” to po prostu dowód na to, że nie dodano chemii. I możesz spokojnie jeść pyszną kiełbasę z grilla.
Czy warto robić taką kiełbasę w domu?
Jeśli planujesz przygotować kiełbasę samodzielnie, musisz zdecydować, czy użyjesz soli peklującej, czy zwykłej. Peklowana kiełbasa będzie różowa, trwalsza i bezpieczniejsza przy dłuższym przechowywaniu. Ale jeśli zależy Ci na prostocie i naturalnym składzie – możesz postawić na zwykłą sól. Musisz tylko zjeść kiełbasę szybko i zadbać o czystość podczas przygotowania.

















