Stare odmiany jabłek bywają tak zapomniane, że na bazarkach robią wrażenie nowości. Wystarczy wspomnieć koksę pomarańczową, kosztele czy antonówki. A może pamiętasz jeszcze z dzieciństwa jabłka malinówki z ciemnoczerwoną skórką, obecnie bardzo rzadkie na bazarach? Zwykle pojawiają się we wrześniu. Nową odmianę jabłek na rynku można by było nazwać dla odmiany swojską jagodówką, bo wyróżnia się właśnie jagodowym smakiem. Co to właściwie za odmiana i czego można się po niej spodziewać?
Skąd wzięły się nowe jabłka?
Nową odmianę powołała do uprawy nowozelandzka firma Prevar we współpracy z naukowcami z instytutu Plant & Food Research. Odmiana nazywa się formalnie PremA021, a w handlu będzie dostępna pod marką (nazwą) Fizz. To deserowa odmiana dla koneserów, promowana jako jabłka z kategorii premium. Josh Parlane, dyrektor zarządzający firmy podkreśla, że jabłka Fizz wyróżnia nie tylko unikatowy smak i wygląd, ale też odpowiadają na zainteresowanie innowacyjną, funkcjonalną i nietuzinkową żywnością wśród klientów.
Jak wygląda i smakuje nowa odmiana jabłek?
Jabłka PremA021 mają skórkę w kolorze strażackiej, intensywnej czerwieni. Po rozkrojeniu zobaczyć można gęsty miąższ w nietypowym różowo-czerwono-białym kolorze. Trzy kolory przenikają się wzajemnie w środku - jeden przechodzi płynnie w drugi. Jak mówi Amanda Lyon, Brand Managerka firmy Prevar, ten kolor od razu przyciąga wzrok klientów indywidualnych i potencjalnych sprzedawców. Za kolor jabłek odpowiadają antocyjany – naturalne pigmenty, które są jednocześnie antyutleniaczami. W oko rzuca się też od razu niewielkie gniazdo nasienne - zupełnie inne niż w innych odmianach i gatunkach jabłek. Jabłko Fizz prezentuje się jak dzieło sztuki, tyle że jadalne.
Jeszcze 1 wyróżnikiem tej odmiany jabłek jest ich wyjątkowy smak. Jabłka smakują jak owoce leśne - a konkretnie jagody. Jabłka mają słodko-kwaśny smak i są bardzo chrupiące. Do tej pory nie było drugiej takiej na rynku. Przetwory czy desery z dodatkiem takich jabłek mogą zmienić reguły gry w renomowanych restauracjach poszukujących takich właśnie nowinek kulinarnych.
Kiedy jabłka „jagodówki” trafią do Polski?
W Nowej Zelandii zaczęto już uprawiać tę odmianę komercyjnie, ale zanim jabłka Fizz pojawią się w Polsce, muszą jeszcze przejść długą drogę na miejscu. Dystrybucja planowana jest na razie w ostrożny sposób. W aktualny sezonie producenci chcą wprowadzić ograniczoną ilość owoców tej odmiany na wyselekcjonowane rynki. Shazzy Fruit, firma współpracująca z Prevar przy tym projekcie, zajmuje się tworzeniem sieci sprzedaży, pozyskiwaniem partnerów, dostawców oraz współpracą z plantatorami. Koordynuje też bieżącą sprzedaż.
















