Pani Janka jest twórczynią profilu @swiat_janki na Instagramie. W świecie opanowanym przez gorące, zmieniające się cały czas trendy i nowości, to bezpieczna przystań dla każdego, kto tęskni za swoją babcią i jej niezapomnianą kuchnią. Seniorka jest prababcią 10-letniego szczęśliwca, który śmietankową piankę wręcz ubóstwia. Z takiego deseru ucieszą się też letni solenizanci i jubilaci - latem, gdy nikomu nie chce się piec, będzie w sam raz. Jest leciutki i orzeźwiający. Przypomnij go sobie razem z nią.
Jak zrobić piankę z galaretką jak za PRL?
Pani Janka mówi na ten deser leguminka. Kiedyś, jeszcze w okresie międzywojennym, tym mianem określano wszystkie desery, a szczególnie te o konsystencji dobrze ściętego puddingu, który daje się pokroić. Taką konsystencję ma też „leguminka” Pani Janki. Dla niektórych legumina oznacza też dobrze ściętą kaszę manną ugotowaną na mleku, która następnie zastyga, przybierając kształt naczynia w którym się znajduje. Taką specyficzną „babkę” wyciąganą z większej miski na półmisek, w stronach rodzinnych mojej mamy (na Kaszubach) podawano z sosem jagodowym i nazywano właśnie leguminą - a było to 70 lat temu.
Pani Janka leguminką nazywa śmietankową piankę z galaretką. Od włoskiej panna cotty różni się m.in. tym, że zawiera ona żelatynę z galaretki, podczas gdy włoska odmiana tego deseru tężeje na zwykłej żelatynie bez smakowych dodatków. Taki deser był stale obecny w książkach kucharskich i na stołach w domach za czasów PRL.
Wystarczy przygotować nieco gęstszą niż zwykle galaretkę (3 opakowania na 1 litr wody) i po przestudzeniu wlać ją do ubitej śmietanki z 2 dodatkami - odrobiną soli, która pomaga ubić się śmietance, i cukrem. Deser można już zostawić w tej formie do zastygnięcia, a ozdobić owocami i np. musem owocowym potem. Instagramerka radzi, by wyłożyć jeszcze na wierzch owoce i zalać całość kolejnymi 2 galaretkami.
Getty/iStock VASYL MYKHAILENKO
Aby szybciej były gotowe do zalania, możesz włożyć ostrożnie miskę z galaretką do większego garnka z zimną wodą lub przykryć miskę i wystawić na parapet lub balkon, gdy jest chłodno - tak robiły nasze babcie. Więcej pomysłów, deserowych trików i rodzinnych przepisów, w tym na święta i inne ważne imprezy, znajdziesz na naszym kanale messenger - MojeGotowanie.pl. Codziennie publikujemy tam 2 posty z propozycjami smakowitych dań, w tym z dawnych lat - takich jak ta śmietankowa pianka. Już nigdy nie będziesz mieć problemu, co zrobić na deser czy obiad.
Przepis na śmietankową piankę z galaretką Pani Janki
Składniki:
- 5 opakowań galaretki o ulubionym smaku + 1 litr wody
- 2 opakowania po 200 g śmietanki 30%
- 1 szczypta soli
- 1 łyżeczka cukru
- kawałki ulubionych owoców do ułożenia na wierzchu
Sposób przygotowania:
- Rozpuść 3 opakowania w litrze gorącej wody, wystudź i odczekaj, aż zacznie tężeć i przestygnie.
- Ubij 2 śmietanki kremówki na sztywno z solą i cukrem.
- Mieszając delikatnie śmietankę, wlewaj do niej jednocześnie galaretkę.
- Włóż do lodówki i odczekaj, aż całość całkowicie stężeje.
- W międzyczasie przygotuj 2 kolejne galaretki - wg wskazówek na opakowaniu. Odczekaj, aż przestygnie i zacznie „gęstnieć”.
- Na stężonej piankę z galaretką z lodówki rozłóż owoce, wyłóż łyżką na wierzchu wystudzoną, ale jeszcze nie ściągniętą galaretką.
- Włóż ponownie całość do lodówki na ok. 1-2 godziny, by galaretka zastygła.
Możesz podawać solo lub pójść o krok dalej i zetrzeć na wierzch odrobinę czekolady prosto z lodówki lub posypać piankę kolorowymi lentilkami. Dobrym pomysłem będzie też wtopienie ich w galaretkę - wierzch deseru.
















