Są takie produkty, które raz spróbujesz i już wiesz, że będziesz do nich wracać. Niepozorne opakowanie, trochę inna barwa niż zwykle, a smak? Wciąga jak chipsy, tylko że to... ser. Nie jakiś tam zwykły żółty plasterek. To coś, co dzieciaki pakują sobie same do lunchboxa, a ty podjadasz z lodówki wieczorem, mimo że miałaś już kolację. Ma intensywny smak, ale nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, nadaje każdej kanapce „to coś”. No i ten kolor, niby szczegół, a robi różnicę na talerzu.

Co to jest ser mimolette?

Ser mimolette ma ciekawą historię. Powstał we Francji w XVII wieku jako lokalna odpowiedź na popularny wtedy ser Edam z Holandii. Francuski rząd ograniczył import holenderskich produktów, więc serowarzy z okolic Lille stworzyli własną wersję, zbliżoną w smaku, ale z wyraźnie pomarańczowym kolorem, który uzyskano dzięki naturalnemu barwnikowi annato. Początkowo ser nazywano „Boule de Lille”, ale z czasem przyjęła się nazwa „mimolette”, czyli „łagodny”. Co ciekawe, choć jego historia zaczęła się we Francji, ser, który kupiłam w Lidlu, pochodzi z Holandii. Dziś mimolette produkuje się w obu krajach i w różnych wariantach od młodych, delikatnych, po długo dojrzewające, intensywne wersje.

Redakcja MojeGotowanie.pl

Jak smakuje ser mimolette?

W smaku jest orzechowy, lekko pikantny, a jego struktura zmienia się z wiekiem: młody jest elastyczny i łagodny, starszy, bardziej kruchy i wyrazisty. Najczęściej sprzedawany jest w postaci półkul lub poręcznych paczek w plastrach. Dzięki swojemu wyrazistemu charakterowi często trafia na deski serów, ale równie dobrze sprawdza się na kanapkach, w sałatkach czy na ciepło.

Jak jeść ser mimolette?

Na ciepło topi się bardzo dobrze. Nie leje się jak mozzarella, ale przyjemnie mięknie. Idealny do zapiekanek, tostów, gorących kanapek czy makaronów. Na zimno świetnie smakuje pokrojony w słupki, zamiast żółtego sera w kostkach, wrzuć do lunchboxa właśnie ten.

Jeśli lubisz klasykę z lekkim twistem, spróbuj dodać mimolette do sałatki z rukolą, orzechami włoskimi i gruszką. Albo po prostu zetrzyj go na tartą marchewkę, proste, a smak robi swoje. Mimolette dobrze łączy się z dżemem figowym, karmelizowaną cebulą albo pikantną musztardą.

Jego smak docenią nie tylko dorośli, którzy szukają ciekawych doznań, ale też dzieci. Zaskakująco chętnie sięgają po kanapki właśnie z nim. Nie jest przesadnie intensywny, ale ma charakter.

Cena sera mimolette

W Lidlu ser mimolette kupiłam za 55,90 zł za kilogram, a jedna paczka (ok. 193 g) to wydatek rzędu 10,79 zł. To cena porównywalna z lepszymi serami dojrzewającymi, ale wciąż przystępna, biorąc pod uwagę jego wyjątkowy smak i wszechstronność w kuchni. Warto zwrócić uwagę, że ser ten sprzedawany jest w kawałkach, a nie plastrach, więc łatwiej go zetrzeć lub pokroić według własnych potrzeb. Pojawia się w Lidlu okresowo, najczęściej w czasie tygodni tematycznych, dlatego warto kupić na zapas, jeśli się sprawdzi.

Redakcja MojeGotowanie.pl

A jeśli szukasz innych, ciekawych produktów, zerknij do naszego kanału nadawczego. Znajdziesz tam same perełki.