Kalafior to jedno z tych warzyw, które potrafi podzielić domowników. Jedni go uwielbiają, inni kręcą nosem już przy samym zapachu gotowania. Ale najczęściej to nie on jest winny, tylko sposób, w jaki go traktujemy. Główka rozgotowana, miękka, bez żadnego chrupnięcia i z mdłym posmakiem siarki, nie przekona nikogo. A przecież dobrze ugotowany kalafior potrafi być orzechowy, pachnący i naprawdę smaczny. Trzeba tylko robić go z zegarkiem w ręku, a nie „na oko”. Sprawdź, jak łatwo poprawić swoją technikę.

Dlaczego czas gotowania jest kluczowy?

Rozgotowany kalafior robi się miękki, wodnisty i traci cały swój smak. Zamiast delikatnego, lekko orzechowego aromatu, dostajesz zaparzoną papkę o nieprzyjemnym zapachu. To efekt uwalniania związków siarki (głównie z grupy tioli), które stają się wyczuwalne dopiero przy długim gotowaniu. Im dłużej kalafior siedzi we wrzątku, tym więcej się ich uwalnia – i tym gorzej smakuje i pachnie.

Co ciekawe, dzieci, które często nie znoszą kalafiora, reagują właśnie na ten zapach. Jeśli więc twój maluch krzywi się na widok tego warzywa, możliwe, że po prostu było wcześniej źle przyrządzone. Krótko gotowane, najlepiej na parze lub w kontrolowanej ilości wody, nie ma przykrego aromatu.

Do tego dochodzi jeszcze kwestia konsystencji. Kalafior, który się rozpadł, trudno podać w estetyczny sposób. Robi się z niego breja, której ani nie zjesz z masłem i bułką tartą, ani nie wykorzystasz w sałatce. Dlatego pilnowanie czasu to klucz do sukcesu.

Ile gotować kalafior, żeby był idealny?

Większość z nas wrzuca kalafior do garnka i czeka, aż będzie miękki przy nakłuciu widelcem. Problem w tym, że w tym momencie jest już zazwyczaj rozgotowany. Całe warzywo potrzebuje tylko 12–15 minut. I to pod warunkiem, że umieścisz je we wrzątku. Jeśli zaczynasz gotowanie w zimnej wodzie, czas obróbki się wydłuży i trudniej będzie kontrolować efekt.

Mała główka kalafiora (ok. 500–600 g) potrzebuje ok. 12 minut od ponownego zagotowania wody. Większa – do 15 minut. Warto jednak po 8 minutach zacząć kontrolować widelcem środek – powinien dać się przebić z lekkim oporem, ale nie rozpadać się pod naciskiem.

Jeśli chcesz gotować kalafior podzielony na różyczki, czas ten się skraca:

  • małe różyczki – ok. 4–5 minut,
  • większe – 6–7 minut.

Nigdy nie zostawiaj kalafiora we wrzątku po ugotowaniu. Natychmiast go odcedź i przelej zimną wodą, żeby zatrzymać proces gotowania. Dzięki temu nie straci koloru ani chrupkości.

Co dodać do wody, żeby kalafior był jeszcze smaczniejszy?

Możesz nie tylko kontrolować czas, ale też poprawić smak kalafiora dodatkami. Przede wszystkim wsyp sól od razu do wody. Bez niej warzywo będzie mdłe, nawet jeśli doprawisz je później. Dodaj ok. 1 łyżeczkę na litr wody. Możesz dorzucić także:

  • masło – już 1 łyżka nada mu delikatności.
  • mleko – odrobina mleka w wodzie (np. pół szklanki na 2 litry) neutralizuje siarkowy zapach i poprawia kolor kalafiora.
  • cukier – pół łyżeczki cukru wydobywa naturalną słodycz kalafiora.

Jeśli zależy ci na śnieżnobiałym kolorze kalafiora, nie przykrywaj garnka. Pod wpływem pary i stężonych kwasów warzywo szybciej ciemnieje.

Możesz też wrzucić do wody plasterek cytryny lub odrobinę soku z cytryny – kwas zapobiega ciemnieniu różyczek, ale pamiętaj, żeby nie przesadzić, bo kalafior łatwo przejmuje smak.