Lato to zdecydowanie czas zup - warzyw na bazarach i w sklepach jest pełno, więc za każdym razem na obiad może być inna. Robią się szybko i właściwie same. Nie inaczej jest z zupą krem z cukinii z młodymi ziemniakami. To kwintesencja wczesnego lata - wtedy cukinia jest najsmaczniejsza, najsłodsza i bez pestek. I w mgnieniu oka mięknie w garze. Aby zupa cukiniowa zrobiła się jeszcze bardziej aksamitna mimo braku śmietany czy serka topionego, możesz dodać do niej coś lżejszego. Postaw na 1 porządną łyżkę serka śmietankowego lub jogurtu greckiego. Najlepiej wymieszać je wcześniej z odrobiną zupy i wlać do garnka, żeby nic się nie zwarzyło. Rozwiązaniem, które doprawi dodatkowo zupę i sprawi, że będzie jeszcze bardziej kremowa, jest też po prostu 1 łyżka masła dodana pod koniec - tuż przed podaniem zupy. 

Jak zrobić krem z cukinii?

Młoda, słodkawa cukinia z wdzięcznością przyjmie wszystkie przyprawy, jakie jej zaoferujesz. Dlatego jest świetna i w potrawkach i do słoika. Niektórzy jedzą ją też na surowo, jako surówkę. Chyba najwięcej osób robi z niej jednak szybką zupę. To najprostsze rozwiązanie, gdy za oknem upał, a my chcemy zjeść coś sycącego i na ciepło już za chwilę.

Do zupy krem z cukinii pasować będą wszelkie zioła z ogródka, pola i bazarku. Oprócz bazylii będzie to m.in.:

  • oregano
  • tymianek
  • mięta
  • podagrycznik
  • majeranek
  • lubczyk
  • trybula
  • cząber
  • rozmaryn
  • estragon
  • natka kolendry
  • oraz klasyka gatunku: natka pietruszki szczypiorek i koperek

Wśród sypkich przypraw, które do niej pasują, wymienić można te wszystkie zioła powyżej w wersji suszonej oraz mieloną słodką i wędzoną paprykę, kurkumę, mieszankę curry, zieloną czubrycę, granulowany czosnek, biały pieprz o zaskakującym, lekko cytrusowym aromacie, pieprz cytrynowy oraz kmin rzymski. 

W przepisie poniżej wykorzystamy minimum przypraw, by wyciągnąć z cukinii i innych młodych warzyw pełnię smaku i go nie zagłuszyć. Przyprawy dodajemy pod koniec gotowania. Robimy tak, by nie wygotować ziół (bo wtedy nici z aromatu i smaku) i by papryka wędzona nie straciła mocy. Czosnek też ścieramy do zupy pod koniec. Dzięki niemu nabierze charakteru. Podobnie robi się przy grochówce. Odrobina cukru służy nie do tego, by dosłodzić zupę, a by zbalansować smaki jak przy pomidorówce. Jeśli go unikasz, po prostu pomiń.

Przepis na letnią zupę krem z cukinii, młodych ziemniaków i marchewki

Składniki:

  • 3 młode średnie cukinie (ok. 1 kg)
  • 5 średnich ziemniaków
  • 2 młode marchewki
  • 1 średnia cebula
  • 1-2 łyżki oliwy
  • ok. 1 litr wrzątku, bulionu lub wywaru warzywnego 
  • 1 łyżeczka wędzonej słodkiej papryki
  • 1 ząbek czosnku
  • sól i pieprz oraz ewentualnie 1 szczypta cukru lub ksylitolu dla podbicia smaku
  • 1 garść zieleniny – może być natka pietruszki, trybula, dowolne dzikie zioła – posiekane z grubsza

Sposób przygotowania:

  1. Posiekaj cebulę w kostkę. Na dużej i głębokiej patelni rozgrzej oliwę i zeszklij na niej cebulę. 
  2. Zetrzyj na patelnię marchew na dużych oczkach, zwiększ moc palnika na średnią i smaż 5 minut, od czasu do czasu mieszając. 
  3. Gdy warzywa się smażą, umyj, obierz i pokrój ziemniaki w większą kostkę, przełóż je do garnka, w którym będzie gotować się zupa. Zalej ziemniaki wrzątkiem lub bulionem tak, by lekko je zanurzyć. Przykryj i gotuj ok. 10-12 minut.
  4. Młodą cukinię pokrój w drobną kostkę lub cienkie ćwierćplasterki, dodaj na patelnię do warzyw i smaż 10 minut, od czasu do czasu mieszając. 
  5. Przełóż smażone warzywa do ziemniaków, dopełnij wrzątkiem lub bulionem i gotuj całość ok. 15 minut - aż warzywa będą całkowicie miękkie. 
  6. Posiekaj zieleninę i wrzuć do garnka pod koniec gotowania. Dopraw wędzoną papryką i zetrzyj do środka ząbek czosnku. 
  7. Zmiksuj zupę cukiniową na gładko. Dopraw do smaku solą, pieprzem i ewentualnie odrobiną cukru (możesz też go pominąć).

Podawaj na ciepło lub na zimno. Zupa będzie smaczna solo, z chlebem, kawalkiem bagietki czosnkowej, bułeczką. grzankami. pestkami dyni i słonecznika, groszkiem ptysiowym lub cieplutkim tostem - możliwości jest sporo.