Jedzenie bobu kojarzy mi się z leniwymi, słonecznymi dniami. Tylko garnek pachnących, mięsistych ziaren z miękką skórką, koc na trawie i właściwie już nic więcej nie jest potrzebne do szczęścia. Ten smak dzieciństwa trochę odświeżam jednak każdego roku w poszukiwaniu idealnej struktury. Kiedy przeje mi się subtelność gotowanego bobu i mam ochotę na coś z charakterem, sięgam po frytkownicę beztłuszczową. Nie uwierzysz, jak doskonałą przekąskę można otrzymać w tak krótkim czasie i bez nakładu pracy. Nie przykrywając tym samym w żaden sposób kwintesencji sezonowego warzywa. To bób w czystej postaci, ale wyniesiony na wyżyny chrupkości.

Co zrobić, żeby bób był chrupiący?

Przede wszystkim zapomnij o zwykłym gotowaniu bobu. Nawet jeśli przyrządzisz go mocno al dente i same ziarna będą stawiały opór zębom, skórka i tak będzie miękka. A da się przyrządzić go w taki sposób, że i łupina stanie się chrupką przekąską godną chipsów. Jest na to kilka metod:

  • pieczenie – rozsypujesz bób luźno na blaszce, skrapiasz oliwą, posypujesz przyprawami i zapiekasz. Zajmie to około 40 minut w 200°C. Zobaczysz, jak ładnie przypieka się skórka – wtedy przekąska będzie gotowa. Możesz też zblanszować bób, obrać go, przepołowić i upiec. Powstaną wtedy charakterystyczne, cienkie chipsy.
  • zapiekanie z dodatkami – składniki takie jak parmezan lub posiekane orzechy mogą sprawić, że przekąska będzie jeszcze bardziej chrupać.
  • smażenie na głębokim tłuszczu – ziarna należy najpierw podgotować i dobrze osuszyć. Usmażone potem w oleju stają się mocno chrupiące i aromatyczne.

Każda z tych metod ma jednak swoje wady. Pieczenie zajmuje sporo czasu, nie każdy chce uciekać się do dodatków, a smażenie nie jest najzdrowszym rozwiązaniem. Dlatego polecam bób z airfryera – robi się go szybko, bez kłopotu i bez brudzenia masy naczyń. A smak ma jak u mamy.

Czym przyprawić bób z frytkownicy beztłuszczowej?

Do zrobienia chrupiącego bobu z airfryera nie potrzeba wiele. Oczywiście ukochane przez wszystkich świeże, czerwcowe ziarna to podstawa. A oprócz tego potrzebne będą tylko oliwa lub olej i przyprawy. Jeśli należysz do tradycjonalistów, możesz sięgnąć tylko po sól i pieprz, ale bób świetnie smakuje także z takimi aromatycznymi dodatkami jak:

  • czosnek – najlepiej suszony, świeżo posiekany po przypieczeniu może stać się lekko gorzki,
  • suszone oregano – otrzymasz wtedy bób na sposób włoski. Możesz też wykorzystać takie zioła jak rozmaryn i tymianek.  
  • skórka z cytryny – dodaje przekąsce cytrusowej świeżości. Ciekawie kontrastuje ze słonawym, maślanym miąższem.
  • płatki chili – jeśli lubisz przekąski z charakterem. Możesz także użyć przyprawy w proszku.
  • kmin rzymski – mocno wpływa na smak bobu, więc używaj go ostrożnie. Ziarna w takim wydaniu będą pasowały do dań kuchni arabskiej. Możesz na przykład sparować je z hummusem.

Dobrym pomysłem jest również wykorzystanie gotowych mieszanek przyprawowych, na przykład do grilla lub chińskiego zestawy 5 smaków.

Bób z airfyera – przepis

Składniki:

  • 500 g bobu
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 szczypta suszonego oregano
  • 1 szczypta czosnku
  • sól i pieprz

Przygotowanie:

  1. Umyj bób i osusz go na ściereczce, a potem przerzuć do miski.
  2. Rozgrzej airfryer do 180°C
  3. Skrop bób oliwą i oprósz przyprawami. Wymieszaj dłonią lub podrzucając miskę kilkakrotnie, żeby ziarna pokryły się dodatkami.
  4. Umieść bób w koszyku airfryera. Piecz go przez 15 minut. W połowie czasu podrzuć koszykiem, żeby przemieszać zawartość. 
  5. Kiedy bób stanie się chrupki i rumiany, przesyp go z kosza na talerz. Możesz przed podaniem posypać go jeszcze płatkami soli morskiej i skropić sokiem z limonki. Zajadaj ze skórką.