Kanapki to chyba jeden z najczęściej jedzonych posiłków. Wjeżdżają na stół na śniadanie, również drugie i na kolację. A zdarza się, że w formie na ciepło trafiają też na obiadowy talerz. I oczywiście na wynos, do szkoły i do pracy. To wszystko dlatego, że robi się je szybko, łatwo, a do tego dobrze smakują i sycą na długo. Jednak z czasem szynka i ser znudzą się każdemu, dlatego warto chociaż raz na jakiś czas zrobić domową pastę do chleba. Przygotowanie wcale nie trwa dłużej niż umycie sałaty i pokrojenie pomidora. Na pewno znasz uniwersalne smarowidła, które można jeść przez cały rok, jak choćby pasta jajeczna lub rybna. Jednak w sezonie na młode warzywa, polecam wybierać właśnie takie dodatki, bo po prostu są najlepsze.

Przepis na pastę z bobu

Dziś proponujemy doskonała pastę z młodego bobu. Nie tylko kusi kolorem, ale czaruje smakiem, jak żadna inna. I trzeba się spieszyć, bo sezon na bób jest króciutki.

Składniki:

  • 1 szklanka ugotowanego bobu, najlepiej młodego
  • 100 g sera feta
  • 2 łyżki oliwy
  • sok z połowy cytryny
  • kilka listków świeżej mięty
  • sól i pieprz do smaku

Przygotowanie krok po kroku:

  1. Bób ugotuj w osolonej wodzie. Uważaj, bo może się zrobić nawet w 3 minuty. Sprawdź to: wyłów jedno ziarenko, podmuchaj i zjedz. Odstaw go do przestudzenia. 
  2. Młodego nie musisz nawet obierać, ale jeśli trafi ci się taki bardziej mączysty, to rozważ, czy jednak tego nie zrobić. Nasionka zblenduj razem z kilkoma listkami mięty albo rozgnieć widelcem, a zieleninę wtedy posiekaj. Ewentualne grudki są tutaj mile widziane.
  3. Zanim posolisz rozdrobniony bób, spróbuj go, bo gotował się w osolonej wodzie. Pamiętaj też, że za chwilę do środka trafi też feta, która ma dość mocny słony smak. A popieprzyć możesz od serca, tak jak lubisz.
  4. Właśnie teraz dodaj fetę, oliwę, sok wyciśnięty z połowy cytryny (lub limonki, będzie bardziej egzotycznie) i wszystko dokładnie wymieszaj. Pasta z bobu jest gotowa do zjedzenia.

Co dodać do pasty z bobu?

Jeśli chcesz, żeby była bardziej sycąca, to połącz bób z gotowanymi ziemniakami, marchewką kaszą jaglaną, bulgur lub komosą ryżową. Sprawdzi się tu też jajko ugotowane na twardo, starte na większych oczkach tarki. A jak lubisz, żeby coś chrupnęło, to dorzuć kukurydzę z puszki albo świeżą, wtedy będzie nieziemska. Smak też podkręci świeży ogórek sałatkowy, a jeszcze lepszy będzie gruntowy albo świeża papryka pokrojona w drobną kostkę. Zamiast orzeźwiającej mięty możesz dodać świeży koperek, szczypiorek, natkę pietruszki lub bazylię. Rozważ też dodatek marynowanego czarnego pieprzu, pomidorów suszonych z zalewy, kaparów (pamiętaj o słonej fecie) lub oliwek. Dla miłośników bardziej wyrazistych smaków odpowiedni będzie dodatek chili lub startego imbiru. Ale tak naprawdę, niezależnie od tego, co do niej dorzucisz, będzie pysznie.