Pewnie wielu słyszało o frytkowej regule, żeby pokrojone ziemniaki moczyć w lodowatej wodzie, dzięki czemu usuwa się nadmiar skrobi i frytki wychodzą chrupiące. A ja mam jeszcze inny sposób – zanurzam je w solance na 2 dni, a smażę dopiero trzeciego dnia. Mają mnóstwo smaku, a trzymane w palcach lub nabite na widelec stoją na sztorc, nigdy nie zginają się w pół jak sznurówka. Sprawdź, jak zrobić kiszone frytki.
Co daje kiszenie ziemniaków przed smażeniem?
Kiszonki zazwyczaj trafiają do sałatek, przekąsek i na kanapki, ale to tylko początek możliwości. Fermentacja pomaga doprawiać zupy (chodzi tu o zakwas buraczany lub na żurek) i podkręcać smak wielu potraw, nawet jeśli jest dość krótka.
Solanką możesz też zalać ziemniaki, chociaż wydaje się to dość nieintuicyjne, skoro nie powinno się jeść ich na surowo. Ale ich smażenie w takiej postaci to już zupełnie co innego. Co da ukiszenie ich na frytki?
- Smażona przekąska stanie się łatwiejsza do strawienia, ponieważ fermentacja częściowo rozkłada cukry zawarte w ziemniakach. Poza tym warzywo będzie miało porcję probiotyków istotnych dla zdrowia.
- Frytki zyskają nowy smak – lekko słony, lekko kwaskowy. Nie będzie tak wyrazisty jak w przypadku kiszonych ogórków, bo ziemniaki poddane są tylko wstępnej fermentacji. Można by nazwać je małosolnymi.
- Ponieważ moczyły się przez jakiś czas, po usmażeniu zyskają chrupiącą skórkę.
- Trzymanie ziemniaków na frytki w solance daje możliwość dorzucenia ziół i przypraw. Do słoika można włożyć na przykład tymianek lub rozmaryn.
Jak zrobić kiszone frytki?
Frytki z kiszonych ziemniaków co prawda zajmą ci o wiele więcej czasu niż zwykłe, bo muszą odczekać swoje w słoiku, ale za to nie są wcale pracochłonne. Robią się praktycznie same. Wykonaj następujące kroki:
- Dokładnie wyszoruj skórkę ziemniaków (możesz ją tez obrać, jeśli wolisz). Pokrój je w dość grube słupki i włóż do dużego słoika lub kamionkowego naczynia.
- Wciśnij między frytki ulubione dodatki. Może być to na przykład czosnek i tymianek.
- Przygotuj 2% solankę, czyli rozpuść 20 g soli kamiennej w 1 litrze wody. Zalej nią ziemniaki z dodatkami. Powinna je całkowicie przykryć. Obciąż frytki, żeby nie wypływały na wierzch.
- Odstaw słój na 2–3 dni w ciepłe, ale zaciemnione miejsce. Po pewnym czasie zauważysz, że woda lekko bąbelkuje, to znaczy, że fermentacja zaczęła działać.
- Odlej ziemniaki z solanki. Będą miękkie i elastyczne, ale nie martw się, to nie znaczy, że po usmażeniu nie będą chrupkie. Dokładnie je osusz.
- Rozgrzej olej rzepakowy lub słonecznikowy (świetnie sprawdzi się też mniej popularny olej z orzeszków ziemnych). Powinien mieć temperaturę 170°C. Smaż w nim partiami kiszone frytki na rumiany kolor. Odsącz je z tłuszczu na ręczniku papierowym. Oprósz solą morską. Podawaj z ulubionymi dipami, na przykład z domowym ketchupem z pomidorów.
Źródło: instagram.com/givemethevitamins

















