Krem malinowy w tym wydaniu nie przypomina kremowego tiramisu, a raczej drogie monoporcje z renomowanej, nowoczesnej cukierni. Szczególnie, jeśli zdecydujesz się go ozdobić i podać w pojedynczych foremkach - monoporcjach.
Najdroższe ze wszystkich składników są tu maliny, ale da się to sprytnie obejść. Jeśli masz własne krzaczki lub wiesz, gdzie zebrać je na dziko za darmo, jesteś w domu. Deser wygląda jak milion dolarów, a koszt jest niewielki. Polak potrafi, i to od lat.
Malinowa panna cotta po polsku
Przepis na malinowy krem podaje autorka bloga kulinarnego Pularda, Małgorzata Kur. Blogerka od lat zajmuje się odtwarzaniem starych receptur. Znajduje je w pożółkłych książkach kucharskich i na stronach internetowych z ich zbiorami. Interesuje ją szczególnie druga połowa XIX i początek XX wieku.
Wiele przepisów z tamtych lat jest zaskakująco prostych do odtworzenia, ze składników, które są powszechnie dostępne i dziś lub właśnie wracają do łask (jak np. topinambur). Prezentuje ona nie inspirowane adaptacje, a kopie - by każdy mógł dowiedzieć się i sprawdzić na sobie, co jadły wyższe i niższe sfery 100-200 lat temu.
Receptura na krem malinowy znalazła się w książce Kuchnia polsko-amerykańska. Jedyna odpowiednia książka kucharska dla gospodyń polskich w Ameryce A.J. Kamionki z 1917 roku. Była to książka kucharska dla polskich imigrantów, którzy pojawili się w tym okresie w Stanach Zjednoczonych.
Książka godziła polską klasykę z zupełnie odmienną, amerykańską kuchnią pełną nowinek i różnorodnych produktów, których na próżno szukać było w Polsce. Oto oryginalny przepis:
Kwartę malin przetrzeć przez sito, dodać sok z całej cytryny i ćwierć funta sproszkowanego cukru. Do sześciu listków żelatyny, namoczonej poprzednio w zimnej wodzie, wlać pół szklanki gorącego mleka i mieszać aż się żelatyna zupełnie rozpuści, poczem wlać do soku z malin i wymieszać. Ubić pół kwarty śmietanki z ćwiercią funta sproszkowanego cukru i następnie w śmietankę tę lać powoli sok malinowy z żelatyną, jednocześnie mieszając. Ubijać należy trzepaczką tak długo, aż krem zacznie gęstnieć, a wtedy wlać do zwilżonej i cukrem wysypanej formy i postawić dla zastygnięcia na lód. Na stół podaje się z ciastkami. W podobny sposób można przyrządzić krem, używając jakichbądź innych jagód.
Przepis na krem malinowy wg receptury sprzed 100 lat
Składniki:
- 1 litr malin
- 1/2 l śmietany 30%
- 250 g cukru pudru
- 1/2 szklanki mleka
- 1 cytryna
- 6 łyżeczek żelatyny
Sposób przygotowania:
- Umyj i zblenduj maliny. Dodaj połowę cukru i sok z cytryny do smaku (wg preferencji).
- W rondelku podgrzej mleko, nie doprowadzając do zagotowania. Rozpuść w ciepłym mleku żelatynę. Wlej do zblendowanych malin i starannie wymieszaj.
- Ubij śmietankę na sztywno, dosypując stopniowo resztę cukru (lub mniej, wg preferencji - jeśli masz dojrzałe i słodkie maliny).
- Do ubitej śmietany z cukrem pudrem wlewaj powoli mieszankę malin z żelatyną, jednocześnie delikatnie mieszając. Przełóż do jednej podłużnej formy (np. keksówki) lub do pojedynczych, najlepiej silikonowych foremek. Włóż do lodówki na kilka godzin.
Źródło przepisu: Pularda.com.pl (za: Kuchnia polsko-amerykańska. Jedyna odpowiednia książka kucharska dla gospodyń polskich w Ameryce, A.J.K, 1917).
















