Sezon na kurki to moment, na który wielu smakoszy czeka z utęsknieniem przez calutki rok. Nic dziwnego, bo te grzyby są wyjątkowo genialne w kuchni. Ich delikatny, lekko pieprzny smak i złocisty kolor od razu podkręcają każde danie, ale jest 1 haczyk. Czasem zdarza się, że kurki są gorzkie, a wtedy zamiast przyjemnej nuty na języku, czujesz tylko rozczarowanie. Dlaczego tak się dzieje? Wszystko może być spowodowane 1 popularnym błędem, ale na szczęście zaraz dowiesz się, co zrobić, żeby już więcej cię to nie spotkało.

Dlaczego kurki są gorzkie?

Dlaczego kurki są gorzkie? Trzeba zacząć od tego, że te grzyby nie zawsze smakują identycznie – nawet jeśli rosną tuż obok siebie. Dużo zależy od tego, kiedy i gdzie je zbierzesz. Doświadczeni grzybiarze nie bez powodu wyruszają do lasu o świcie, gdy jeszcze czuć wilgoć w powietrzu, bo suchy dzień i wysoka temperatura to najprostszy sposób, żeby trafić na gorzkie egzemplarze.

Kolejnym czynnikiem, który wpływa na smak kurek jest ich wielkość. Im mniejsze, tym lepiej, bo młode kurki, których kapelusze są jeszcze zamknięte albo dopiero się rozwijają, praktycznie nie mają goryczki. Z kolei duże, rozłożyste egzemplarze wyglądają może bardziej efektownie, ale smakowo przegrywają z młodszymi koleżankami. Im grzyb starszy, tym większe ryzyko, że będzie gorzki lub łykowaty. 

Jak pozbyć się goryczki z kurek?

Na szczęście jest prosty sposób, żeby uratować gorzkie kurki. Przed smażeniem wystarczy wrzucić grzyby do zimnej wody z solą i zostawić na 5 minut. Wystarczy już płaska 1 łyżka soli na litr wody, a efekty będą świetne. Wszystko dlatego, że sól wyciąga z grzybów nie tylko ewentualne robaki czy piasek, ale też część goryczy, która mogłaby zepsuć cały posiłek.

Po 5 minutach odsącz kurki z solanki i lekko przepłucz je pod zimną wodą. Jeśli masz nieco więcej czasu, możesz wydłużyć czas moczenia nawet do 30 czy 40 minut, a wtedy efekty będą jeszcze lepsze. Zawsze pamiętaj tylko, że po moczeniu koniecznie trzeba bardzo dobrze osuszyć kurki, najlepiej na papierowym ręczniku. Dopiero wtedy można wrzucać je na rozgrzaną patelnię, bo inaczej będą się gotować, nie smażyć, a to oznacza nie tylko mniej smaku, ale też bardziej gumowatą strukturę.