Zawsze wychodzi Ci „mętny rosół”? Czas to zmienić jednym prostym gestem, który znały nasze babcie. Dzięki niemu sklarujesz zupę dosłownie w mgnieniu oka. Jest prosty, darmowy i działa bez pudła. Szefowie kuchni trzymają go w sekrecie, bo klarowny rosół jest wizytówką każdej dobrej kuchni. Gdyby każdy go znał, nawet najlepszy rosół z restauracji niczym nie różniłby się od domowego. Tak więc przy następnym garnku rosołu zostań mistrzynią klarowania. Zobacz, jakie to proste.

Dlaczego rosół robi się mętny?

Powodów może być kilka. Najczęstszy błąd to zbyt szybkie zagotowanie zupy. Jeśli wstawisz garnek na duży ogień i doprowadzisz bulion do wrzenia, zamiast delikatnie podgrzewać, białka zawarte w mięsie i kościach gwałtownie się zetną i rozproszą w wywarze, powodując jego mętność.

Inny częsty powód to brak staranności przy zbieraniu szumowin, czyli szarawej piany tworzącej się na początku gotowania. Jeśli coś przeoczysz i część piany zostanie w zupie, może sprawić, że całość będzie wyglądać pomyje. Również zbyt duża ilość warzyw albo zbyt długo gotowana cebula może „zabrudzić” wywar.

Trik na klarowny rosół ze szklanką wody

Jeśli twój rosół zrobił się mętny, nie załamuj rąk. Jest bardzo prosty sposób, żeby go uratować: do gotującego się wywaru dolej niewielką ilość zimnej wody, najlepiej około pół szklanki do szklanki na duży garnek.

Dlaczego to działa? Zimna woda gwałtownie obniża temperaturę wywaru, co sprawia, że wszystkie drobinki i osady zaczynają opadać na dno. Dzięki temu powierzchnia zupy się oczyszcza, a rosół odzyskuje przejrzystość. To stary, domowy trik, który znały już nasze babcie – i który nadal działa bezbłędnie. 

Trik zadziała najlepiej w momencie, gdy zauważysz, że rosół zaczyna się klarować, ale wciąż jest nieprzejrzysty. 

Co zrobić, jeśli zimna woda nie pomaga?

Jeśli dodałaś zimnej wody, a rosół nadal jest daleki od ideału, możesz spróbować innego sposobu klarowania, z wykorzystaniem białka jajka. To już bardziej zaawansowana metoda, ale bardzo skuteczna. Ubij lekko jedno białko i wlej do gorącego wywaru. Białko „złapie” drobinki zanieczyszczeń i po kilku minutach można je zebrać z powierzchni razem z osadem. Potem przecedź rosół przez gazę lub bardzo drobne sitko. Gotowe.

Ale w większości przypadków wystarczy szklanka zimnej wody i trochę cierpliwości.

Jak zapobiegać mętności rosołu?

Jeśli chcesz uniknąć problemu, pamiętaj o kilku zasadach. Włóż mięso i kości do garnka, zalej zimną wodą i dopiero wtedy postaw na palniku. Powolne podgrzewanie sprawia, że wszystkie składniki oddają smak do wywaru, a białka ścinają się w jednym miejscu - na powierzchni, gdzie możesz je łatwo zebrać.

Pod żadnym pozorem nie dopuszczaj do gwałtownego wrzenia. Rosół ma „mrugać”, nie bulgotać. Im spokojniej się gotuje, tym klarowniejszy będzie. No i regularnie zdejmuj tworząca się na powierzchni pianę. 

Nie mieszaj rosołu w trakcie gotowania. Mieszanie rozprasza zanieczyszczenia, które zamiast opaść na dno, unoszą się w całym garnku.
Warzywa dodaj dopiero po zdjęciu szumowin. Najpierw uzyskaj klarowny wywar, potem wkładaj do niego marchewkę, selera, por i pietruszkę.