Niektórzy prawdopodobnie w pierwszym momencie zbuntują się na widok tego składnika w przepisie na powidła śliwkowe. Wielu woli pozostać przy tradycji – węgierki i nic więcej. Ale wariacja na temat jesiennych przetworów, którą mam ci do zaproponowania, ma wielką przewagę nad klasycznym przygotowaniem. I nie chodzi tylko o smak. Bataty – bo przede wszystkim o nie tu chodzi – pozwalają skrócić czas smażenia owoców co najmniej o połowę. Mają kremową konsystencję dzięki skrobi, więc w połączeniu ze śliwkami dają aksamitne, gęste i stabilne smarowidło na kanapki. Ponadto dodają przetworom słodyczy, więc cukier jest już zupełnie niepotrzebny, nawet gdy węgierki są kwaskowe.
Jak smażyć powidła śliwkowe?
Czy przyrządzasz tradycyjne powidła śliwkowe trzydniowe, czy też używasz różnych dróg na skróty albo korzystasz z nieco udziwnionych receptur, reguły smażenia owoców niewiele się zmieniają. Jest kilka uniwersalnych zasad, które warto zapamiętać:
- Zaczynaj od smażenia śliwek bez dodatku cukru. Podgrzewaj je na małym ogniu, by puściły soki i pozwól im się powoli, samodzielnie rozpadać. Cukier tworzy na nich karmelową otoczkę, która utrudnia ten proces. Słodki akompaniament, jeśli w ogóle go używasz, dosyp pod koniec gotowania.
- Nie przykrywaj garnka ze śliwkami. Inaczej soki nie będą się poprawnie redukować i nie otrzymasz gęstych powideł.
- Dodaj niewielką ilość octu – pozwoli on zachować śliwkom intensywną barwę, a poza tym wiele osób uważa, że zapobiega przywieraniu powideł. Ma też walor smakowy – jego kwasowość dobrze kontrastuje ze słodyczą owoców.
Gdy zastosujesz się do tych reguł, nie musisz się martwić, że powidła nie będą wystarczająco gęste i używać żelfiksów. A gdy jeszcze dodasz mój sekretny, jesienny składnik, przyspieszysz cały proces, a smak wyjdzie petarda.
Kremowe powidła śliwkowe z nietypowym dodatkiem – przepis
Składniki:
- 2 kg śliwek węgierek
- 1 kg batatów
- 1 pomarańcza
- 2 łyżki octu jabłkowego
- 1 łyżeczka zmielonych goździków
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Przygotowanie:
- Umyj i przepołów śliwki. Wyjmij pestki. Obierz pomarańczę i usuń ze skórki jak najwięcej albedo, czyli białego miąższu, który jest gorzkawy. Potnij ją w paseczki i ugotuj w niewielkiej ilości wody z cukrem, żeby zmiękła.
- Wrzuć śliwki do garnka razem ze skórką pomarańczy. Dodaj ocet. Smaż na wolnym ogniu przez około godzinę.
- Obierz bataty, pokrój je w kostkę, ugotuj do miękkości i odcedź. Rozgnieć widelcem na papkę lub zmiksuj. Dodaj do śliwek. Smaż wszystko razem przez kilkanaście minut, aż powidła zgęstnieją.
- Dorzuć przyprawy – cynamon i goździki. Jeśli lubisz bardzo słodkie przetwory, możesz dodać do smaku brązowy cukier.
- Przełóż gorące powidła śliwkowe z batatami do słoiczków. Zakręć mocno i pasteryzuj przez 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 110°C.
Jak wykorzystać śliwkowe powidła z warzywnym bonusem?
Powidła śliwkowe z batatami i skórką pomarańczy to niezwykła propozycja, ale ich wykorzystanie nie musi być wcale wymyślne. Są równie słodkie (a nawet słodsze) niż tradycyjne, więc sprawdzą się jako smarowidło do świeżego pieczywa, tostów, naleśników i gofrów. Możesz położyć łyżeczkę na drożdżowych racuchach lub amerykańskich pancakes, a także wykorzystać ją jako nadzienie do puszystych bułeczek lub kruchych rogalików. Ciekawym pomysłem jest przełożenie takimi przetworami ciasta marchewkowego lub innych korzennych placków. Mogą nawet odegrać główną rolę w wypiekach – posmaruj nimi kruchy spód i posyp migdałami albo kruszonką. Zapiecz w formie pięknej jesiennej tarty.
Fot. Getty/iStock, hamikus

















