Jest taka ryba, która znika z patelni, zanim zdążysz wyłączyć gaz. Nie ma intensywnego zapachu, nie odstrasza dzieci, a jej mięso nie wymaga skomplikowanego przygotowania. Mówi się o niej „morski kurczak”, bo jest łagodna w smaku, soczysta i uniwersalna, dokładnie jak dobrze przyprawiony filet z kurczaka. Co ciekawe, większość osób nie wie, że ta ryba pływa również w Bałtyku. Można ją złowić w Polsce, ale dużo częściej trafia do nas z Islandii albo Norwegii. Choć wyglądem nie rzuca się w oczy, jej kulinarna wszechstronność robi wrażenie. A nazwa? Witlinek.
W smaku przypomina dorsza, ale... jest smaczniejszy
Mięso witlinka jest białe, zwarte, delikatne i ma bardzo łagodny, wręcz lekko maślany posmak. Dla wielu osób to dobra alternatywa dla dorsza, bo nie ma tak intensywnego aromatu i nie kruszy się podczas smażenia czy pieczenia. Jest też bardziej neutralny, co oznacza, że świetnie chłonie przyprawy i marynaty. Jeśli szukasz ryby, która „przejdzie” u domowników wybrednych w kwestii ryb, witlinek ma duże szanse. Jego mięso ma stosunkowo mało ości, a większość z nich jest łatwa do usunięcia. Po usmażeniu nie traci swojej formy i nie rozpada się na patelni jak niektóre inne ryby. To też świetna opcja do panierki, na parze, do rybnych burgerów, a nawet jako wkładka do domowych rybnych paluszków.
Getty/iStock, slowmotiongli
Przepis na smażonego witlinka
Składniki:
- 2 filety z witlinka (mogą być świeże lub rozmrożone)
- sok z połowy cytryny
- sól, pieprz
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 jajko
- bułka tarta
- olej do smażenia
Przygotowanie:
- Filety skrop sokiem z cytryny, dopraw solą i pieprzem. Odstaw na 10 minut.
- Przygotuj trzy talerze: jeden z mąką, drugi z rozbełtanym jajkiem, trzeci z bułką tartą.
- Obtocz każdy filet najpierw w mące, potem w jajku i na końcu w bułce tartej.
- Rozgrzej olej na patelni.
- Smaż rybę po ok. 3 minuty z każdej strony, aż panierka będzie złocista i chrupiąca.
- Odsącz na papierowym ręczniku.
- Podawaj z ziemniakami z koperkiem albo frytkami i prostą surówką z marchewki i jabłka.
Dlaczego dzieci lubią witlinka?
Nie pachnie „rybą”, nie ma drażniącej skóry, jest delikatny i miękki, czyli ma wszystko to, czego zazwyczaj dzieci szukają (albo raczej czego nie chcą) w rybach. Można go panierować, kroić na małe kawałki i podać jak nuggetsy z domowym sosem jogurtowym lub koperkowym. Jeśli szukasz ryby, która przełamie opór dzieci przed rybnym obiadem, witlinek może być najlepszym kandydatem.
Ciekawostki o witlinku
- Należy do rodziny dorszowatych tak jak jego słynniejszy kuzyn, dorsz atlantycki.
- Często nazywany jest „whitingiem”, tak też znajdziesz go w wielu angielskich przepisach.
- W kuchni francuskiej znany jest jako merlan i używany w klasycznych daniach.
- Choć nie jest aż tak popularny jak dorsz czy łosoś, coraz częściej pojawia się w sklepach w formie świeżej lub mrożonej.
- Ma bardzo krótki czas smażenia. Nie potrzebuje więcej niż kilka minut z każdej strony.
















