Krąp, bo o nim mowa, na pierwszy rzut oka wygląda niepozornie. Mały, lekko spłaszczony, przypomina leszcza, z którym zresztą jest blisko spokrewniony. Ale nie daj się zwieść – pod szarawą skórką kryje się mięso o naprawdę przyjemnym, lekko słodkawym smaku. Krąp ma sporo ości, to prawda, ale wystarczy go dobrze zmielić, a problem znika. W formie kotletów rybnych staje się delikatny, soczysty i zupełnie nie przypomina typowej „rzecznej ryby”. To świetna opcja, jeśli nie przepadasz za intensywnym zapachem czy smakiem ryb morskich.

Gdzie kupić krąpia?

Najłatwiej znaleźć go na lokalnych targach, w rybnych sklepach albo – jeśli masz smykałkę do wędkarstwa – złowić samemu. Krąp nie jest rybą hodowlaną, dlatego nie znajdziesz go w marketach obok mrożonych filetów z pangi czy dorsza. To dzika ryba, która pływa sobie w polskich rzekach i jeziorach, dzięki czemu jej mięso nie jest „przemysłowe”. I to czuć w smaku.

Kupując krąpia, najlepiej poproś o wypatroszenie i zdjęcie łusek – oszczędzisz sobie czasu w kuchni. Jeśli planujesz zrobić kotlety, kup całe tuszki i zmiel je w maszynce razem z drobnymi ośćmi. Nie będą wyczuwalne po usmażeniu, a ryba zyska na soczystości.

ryba krąpAdobe Stock, kostik2photo

Jak wykorzystać krąpia w świątecznym menu?

Krąp nie jest oczywistym wyborem na nadchodzącą wielkimi krokami Wigilię, ale właśnie dlatego może zaskoczyć. Jeśli masz ochotę na coś mniej tradycyjnego niż karp, przygotuj z krąpia domowe kotlety rybne. Po usmażeniu są chrupiące na zewnątrz i delikatne w środku. Idealnie pasują do ziemniaków z masłem i kiszonej kapusty. Możesz też przygotować krąpia w galarecie – danie w stylu retro, które nadal ma swoich fanów. Zrób wywar na warzywach, dodaj przyprawy i pokrojoną rybę, a całość zalej klarowną żelatyną. Takie danie śmiało może stanąć na wigilijnym stole obok śledzia i karpia.

Jak jeść krąpia na co dzień?

Poza świętami krąp to doskonała baza do prostych, domowych dań. Na szybko możesz przygotować:

  • kotlety rybne – jak te z dorsza czy mintaja, ale taniej i z lokalnej ryby,
  • pastę rybną – wystarczy ugotowanego krąpia rozdrobnić z majonezem i ogórkiem kiszonym,
  • krąpia pieczonego w folii – z czosnkiem, koperkiem i plasterkami cytryny,
  • zupę rybną – jeśli masz więcej ryb, ugotuj aromatyczny bulion na warzywach i przyprawach.

Zawsze warto mieć kilka tuszek w zamrażarce – sprawdzą się wtedy, gdy chcesz zrobić szybki obiad bez wychodzenia do sklepu.

Jakie inne ryby warto włączyć do swojego menu?

Jeśli chcesz urozmaicić swoją dietę i nie przepłacać, sięgnij także po:

  • leszcza – większy kuzyn krąpia, idealny do pieczenia,
  • płoć – tania, do smażenia w całości,
  • szprotki – dobre źródło wapnia i kwasów omega-3,
  • sandacza – droższy, ale wykwintny, do dań świątecznych,
  • karasia – świetny do smażenia, szczególnie w sezonie.