W dzieciństwie chodziłam z dziadkiem do lasu i na łąki, gdzie uczył mnie wypatrywać nie tylko borowików czy podgrzybków, ale też grzybów, których większość ludzi nie znała. Jednym z nich był czernidlak kołpakowaty. Z wyglądu przypomina kapelusz rycerza, nazwę ma podejrzaną, a w dodatku po pewnym czasie sam się rozpływa. Ale jeśli trafisz na niego w odpowiednim momencie, masz w rękach prawdziwy rarytas. I wcale nie musisz zapuszczać się w gęsty las.
Czernidlak kołpakowaty – co to za grzyb?
To jeden z grzybów, które trudno pomylić z czymkolwiek innym. Czernidlak kołpakowaty (Coprinus comatus) wyróżnia się nietypowym wyglądem — młody przypomina biały walec lub stożek, z delikatnie postrzępionymi, niemal pierzastymi brzegami kapelusza.
Kapelusz ma odcień białokremowy, z lekko brązowawym czubkiem. Z wiekiem zaczyna się otwierać, a potem niemal natychmiast rozpływa się w czarną, atramentową ciecz — stąd jego nazwa. Trzon jest cienki, dość długi, z charakterystycznym ruchomym pierścieniem.
Zapach czernidlaka jest delikatny, grzybowy, lekko orzechowy. W smaku młode egzemplarze są bardzo przyjemne — lekko słodkawe, miękkie, aksamitne. Nie mają goryczki, nie są włókniste. W kuchni sprawdzają się świetnie, o ile zdążysz je wykorzystać — bo to grzyb, który nie czeka. Wystarczy kilka godzin, by z twardego kapelusza został tylko czarny ślad.
GettyImages Albert Fertl
Gdzie szukać czernidlaka kołpakowatego?
Wbrew temu, co myśli wiele osób, czernidlaka nie znajdziesz głęboko w lesie. Najczęściej rośnie tam, gdzie jest bogata gleba – na obrzeżach lasów, przy drogach polnych, na łąkach, w parkach, przy ogrodzeniach, czasem nawet na miejskich trawnikach. Lubi tereny dobrze nawiezione i nieco wilgotniejsze, ale nie musi to być dzika natura. Zzernidlak świetnie czuje się wszędzie tam, gdzie nie ma konkurencji ze strony innych grzybów.
Najlepszy czas na zbiór to okres od końca maja do późnej jesieni – zwłaszcza po deszczu. Ale jest jeden ważny warunek: trzeba go zebrać w odpowiednim momencie. Zbieraj tylko młode egzemplarze, z zamkniętym kapeluszem w walcowatym kształcie.
Gdy tylko zacznie się otwierać i ciemnieć od spodu, to znak, że grzyb zaczyna się rozpływać i nie nadaje się już do obróbki.
Najlepiej zbierać czernidlaki wcześnie rano, gdyż wtedy są jeszcze jędrne i jasne. Po kilku godzinach w koszyku mogą już nie wyglądać tak apetycznie, więc warto od razu je oczyścić i przygotować.
Do czego użyć czernidlaka w kuchni?
Choć to grzyb delikatny, czernidlak kołpakowaty ma wiele zastosowań. Najlepiej smakuje smażony na maśle, z odrobiną soli i pieprzu — po prostu. Szybko się rumieni, mięknie i oddaje swój delikatny, grzybowo-orzechowy smak. Możesz go dodać do jajecznicy albo omletu — nie puszcza dużo wody i świetnie się komponuje z jajkami.
Dobrze sprawdza się też w farszach do naleśników, pierogów czy krokietów. Pokrój go drobno, podsmaż z cebulką i czosnkiem, dodaj do sera lub ugotowanego ryżu. To też świetny dodatek do zup — szczególnie lekkich kremów warzywnych albo bulionów.
Pamiętaj jednak, że czernidlaka nie przechowasz długo — najlepiej wykorzystać wkrótce po zebraniu.
Niektórzy robią z czernidlaków przetwory, ale to już wyższa szkoła jazdy. Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z tym grzybem, postaw na najprostsze rozwiązania: świeże masło, patelnia i kilka przypraw.
















