Masz jabłka? Masz słoiki? To masz deser w każdej chwili. Prażone jabłka możesz zużyć nie tylko do ciast i ciasteczek, ale też wyjeść bez dodatków. Przepis Ani sprawdza się idealnie, bo jabłka są miękkie, pachnące, lekko maślane i słodkie – ale nie za bardzo. To nie musi być zapas na zimę. Ja czasami robię mniej, trzymam w lodówce i zużywam w kilka dni, bo dzieci wyjadają je prosto łyżkami. Dogotowuję też do nich ryż i mam deser jak ze swojego dzieciństwa. Podpatrzyłam, jak Ania Starmach robi prażone jabłka do szarlotki i nie tylko. Zrób podobnie.

Pomysł na jabłka do słoików z przepisu Ani Starmach

Zdecydowałam się na ten przepis, bo jego prostota idzie w parze z wyjątkowym smakiem. Ania Starmach dodała do jabłek nie tylko cynamon, ale też trochę masła – i to właśnie ten maślany aromat robi ogromną różnicę. Jabłka nie są mdłe ani suche, nie przypominają typowych gotowych przetworów ze sklepu.

Aby nadać im jesiennego charakteru, możesz też podczas gotowania sypnąć kilka goździków. Takie jabłka do słoików świetnie się przechowują. Ania przygotowała je w robocie kuchennym z funkcją podgrzewania, ale ja robię je klasycznie, w garnku – i to też działa świetnie.

Jeśli pieczesz ciasta i robisz desery dość rzadko, możesz zmniejszyć ilość składników o połowę. Aby zrobić większy zapas, po prostu je proporcjonalnie pomnóż. Słoiki dokładnie wyparz i sprawdź, czy zakrętki dobrze się trzymają i nie „przeskakują” przy zakręcaniu. Jeśli nie planujesz pasteryzować, przechowuj jabłka w lodówce i zjedz w ciągu kilku dni. 

Przepis na prażone jabłka do słoików Ani Starmach

Składniki:

  • 4 kg jabłek
  • 240 g cukru
  • 2 duże szczypty cynamonu
  • 2 łyżeczki cukru waniliowego
  • 100 ml wody
  • 2 łyżki masła

Sposób przygotowania:

  1. Jabłka obierz ze skórki, usuń gniazda nasienne i pokrój na cienkie plasterki. Najszybciej zrobisz to malakserem, ale możesz też użyć tarki o dużych oczkach lub po prostu noża.
  2. Do dużego garnka z grubym i szerokim dnem wrzuć pokrojone jabłka. Wybierz taki garnek, żeby jabłka równomiernie się prażyły, szybko zgęstniały i nie przypalały. Wąski rondel się tu nie sprawdzi.
  3. Dodaj cukier, cynamon, cukier waniliowy, wodę i masło. Wszystko wymieszaj.
  4. Postaw garnek na małym ogniu i gotuj przez około 30-40 minut, co jakiś czas mieszając. Jabłka powinny się powoli rozpadać.
  5. Gdy masa będzie miękka i zacznie się rozpadać, możesz ją lekko zblendować – jeśli chcesz uzyskać bardziej jednolitą konsystencję. Ja zwykle zostawiam większe kawałki, bo lepiej smakują w cieście.
  6. Gotowe jabłka przełóż do wyparzonych słoików, zakręć i od razu odwróć do góry dnem, albo zapasteryzuj, jeśli planujesz przechowywać dłużej.

Aby zapasteryzować prażone jabłka, przełóż zakręcone słoiki do garnka wyłożonego ściereczką, zalej zimną wodą do 3/4 wysokości, przykryj i gotuj ok. 20 min od momentu zagotowania, a następnie odwróć do góry dnem, nakryj ręcznikiem lub kocem i całkowicie wystudź. 

Ania Starmach przygotowała ten przepis w robocie kuchennym z funkcją podgrzewania i mieszania. Jeśli go posiadasz, ustaw temp. 100 st. C.

Źródło przepisu: AniaStarmach.pl.

Getty/iStock bhofack2

Co możesz zmienić w tym przepisie?

Zamiast cukru waniliowego możesz dodać ziarenka z laski wanilii, jej wnętrze lub kilka kropli naturalnego ekstraktu – smak będzie bardziej intensywny. Jeśli wolisz mniej słodkie jabłka, spokojnie zmniejsz ilość cukru. Wszystko zależy od odmiany jabłek, jakie masz pod ręką. Masło można pominąć, ale wtedy smak będzie mniej kremowy. Zamiast cynamonu możesz spróbować dodać przyprawę do piernika albo kardamon – wtedy jabłka będą miały nieco bardziej orientalny aromat.

Jakie jabłka są najlepsze do szarlotki i prażenia?

Najlepiej sprawdzą się odmiany o kwaśnym smaku i zwartej strukturze. Ania Starmach nie podaje konkretnych nazw, ale z doświadczenia wiem, że idealne będą szara reneta, antonówka albo boskoop. Mają naturalną kwasowość, która świetnie równoważy słodycz ciasta czy cukru, a do tego nie rozgotowują się zupełnie na papkę – dzięki czemu jabłka zachowują kształt, ale są miękkie. Możesz też sięgnąć po delikatesy – są bardziej słodkie, więc wtedy warto ograniczyć ilość cukru w przepisie.