Kiedy ostatnie słońce sierpnia przygrzewa i czerwieni pomidory do granic możliwości, trudno nie skorzystać z okazji i nie przygotować kilku słoików przecieru. W sklepach można oczywiście znaleźć puszki, kartoniki, pasaty i koncentraty, ale nic nie dorówna smakowi tego, co zrobisz samodzielnie.
To właśnie teraz, pod koniec lata, pomidory są najsmaczniejsze – pełne soku, aromatu i naturalnej słodyczy. Nie wymagają dużych dodatków, żeby stworzyć coś wyjątkowego.
Przecier pomidorowy przydaje się w kuchni przez cały rok – do zup, sosów, zapiekanek i dań jednogarnkowych. Możesz zrobić większy zapas, by zimą cieszyć się latem zamkniętym w słoiku. Wersja siostry Anastazji to klasyka z małym twistem, który nie tylko przedłuża trwałość przecieru, ale też poprawia jego smak i konsystencję.
Dlaczego warto zrobić przecier z przepisu siostry Anastazji?
W domowych przetworach zawsze wiesz, co wkładasz do słoika. Nie znajdziesz tam konserwantów, regulatorów kwasowości ani dziwnie brzmiących składników. A przecier siostry Anastazji to dodatkowo prostota i skuteczność w jednym.
Kupne przecierowe produkty często bywają rozwodnione, mają jakby metaliczny posmak albo są mocno kwaśne. Siostra Anastazja stawia na naturalny proces – bez octu, bez zagęszczaczy. Sekret tkwi w długim gotowaniu i dodatku oliwy. Dzięki temu przecier nie tylko ma głęboki smak, ale także lepiej się przechowuje.
Co więcej, domowy przecier możesz doprawić po swojemu – dodać czosnek, zioła lub po prostu zostawić go w najprostszej wersji, by pasował do każdego dania. A z pomidorów z własnego ogrodu lub targu zawsze wyjdzie coś znacznie lepszego niż z przemysłowej linii produkcyjnej.
Po co dodawać na wierzch przecieru oliwę?
To właśnie ta jedna łyżka oliwy, którą siostra Anastazja wlewa na wierzch każdego słoika, robi całą różnicę. Oliwa tworzy naturalną barierę ochronną – oddziela przecier od powietrza, dzięki czemu pomaga zapobiec pleśni i przedłuża świeżość zawartości. Działa jak naturalny kapsel z tłuszczu.
Ale to nie wszystko. Oliwa dodatkowo wzbogaca smak przecieru – nadaje mu delikatności, aksamitności i podkreśla pomidorową słodycz. W gotowych daniach przecier z dodatkiem oliwy lepiej się łączy z innymi składnikami i nie wymaga dodatkowego tłuszczu.
Warto wybierać dobrej jakości oliwę z pierwszego tłoczenia – niekoniecznie drogą, ale za to świeżą i aromatyczną. Taka oliwa nie tylko zabezpieczy przecier, ale też doda mu wyjątkowego smaku inspirowanego kuchnią śródziemnomorską.
Przepis na przecier pomidorowy wg siostry Anastazji
Składniki:
- 5 kg dojrzałych pomidorów
- sól do smaku (ok. 1 płaska łyżka)
- oliwa z oliwek – po 1 łyżce na każdy słoik (na ok. 8-10 słoików będzie potrzebne ok. 300 ml tego tłuszczu)
Przygotowanie:
- Umyj pomidory dokładnie pod bieżącą wodą. Usuń szypułki i pokrój pomidory na ćwiartki.
- Zmiel pomidory w maszynce do mielenia mięsa (najlepiej z sitkiem do owoców lub specjalną przystawką), by pozbyć się skórek i pestek. Możesz też użyć przecieraka.
- Przelej przecier do dużego garnka z grubym dnem. Postaw na średnim ogniu i gotuj, mieszając co jakiś czas, by nic nie przywarło.
- Dodaj sól do smaku. Gotuj przecier, aż znacznie się zredukuje i zgęstnieje – potrwa to około 1,5 godziny. Konsystencja powinna przypominać gęstą śmietanę.
- Przygotuj słoiki – umyj je dokładnie, wypłucz wrzątkiem lub wyparz w piekarniku. Przykrywki także zdezynfekuj wrzątkiem.
- Napełnij słoiki gorącym przecierem, zostawiając około 1 cm wolnej przestrzeni od góry.
- Na wierzch każdego słoika wlej 1 łyżkę oliwy z oliwek. Nie mieszaj – oliwa powinna utworzyć cienką warstwę ochronną.
- Zakręć dokładnie słoiki i ustaw je w dużym garnku wyłożonym ściereczką. Zalej wodą do 3/4 wysokości słoików.
- Pasteryzuj przez 15 minut od momentu zagotowania wody. Następnie ostrożnie wyjmij słoiki i odstaw do góry dnem, by ostygły.
Przechowuj przecier w chłodnym, ciemnym miejscu – spiżarnia, piwnica lub szafka kuchenna będą idealne.
Źródło: 153 przetwory i dania mięsne siostry Anastazji, Anastazja Pustelnik FDC, Wydawnictwo WAM, 2011.

















