Halibut niebieski, bo właśnie o nim mowa, żyje w zimnych wodach północnego Atlantyku, najczęściej w okolicach Grenlandii, Islandii i Norwegii. To jedna z największych ryb flądrowatych. Niektóre okazy potrafią ważyć nawet ponad 100 kilogramów. Jego mięso jest jędrne, białe i wyjątkowo delikatne. Ma subtelny smak, który nie potrzebuje wielu przypraw.
Gdzie kupić halibuta i w jakiej formie jest dostępny?
W handlu najczęściej spotkasz go w formie filetów, głównie mrożonych bez skóry i ości, choć coraz częściej pojawia się też w formie świeżej – pakowany próżniowo, gotowy do wrzucenia na patelnię lub do piekarnika – szczególnie przed świętami.
Dzięki temu, że praktycznie nie ma ości, bez problemu podasz go nawet dzieciom czy osobom starszym. Cena? Przystępna, szczególnie gdy trafisz na promocję w supermarkecie, bo tam często można kupić dobrej jakości filety w rozsądnej cenie. Ja ostatnio dorwałam go na tzw. targu rybnym w Lidlu, czyli w chłodni z rybami.

Co przygotować z halibuta na święta?
Halibut to doskonała alternatywa dla karpia, zwłaszcza jeśli nie przepadasz za intensywnie rybnym smakiem i ośćmi. Filety z halibuta możesz po prostu upiec w piekarniku z plasterkami cytryny, masłem i koperkiem. Wystarczy 20 minut i masz gotowe danie na wigilijny stół.
Świetnie sprawdza się też w wersji panierowanej: obtocz rybę w mące, jajku i bułce tartej, a potem usmaż na klarowanym maśle. Mięso będzie soczyste w środku i chrupiące na zewnątrz.
Możesz też przygotować zupę rybną na bazie bulionu warzywnego, do której na końcu dodasz kawałki halibuta – to lekka i bardzo aromatyczna propozycja na wigilijną kolację. A jeśli masz go więcej, zrób domowe paszteciki z halibutem i koperkiem w cieście francuskim, będą świetną przekąską zarówno w święta, jak i tuż po nich.
Fot. Adobe Stock, fudio
Jak wykorzystać halibuta na co dzień?
Nie musisz czekać do grudnia, żeby sięgnąć po halibuta. W ciągu tygodnia możesz z niego zrobić szybki obiad, np. filety podsmażone na oliwie i podane z kaszą gryczaną i surówką z kiszonej kapusty.
Halibut bardzo dobrze smakuje też gotowany na parze, zwłaszcza z dodatkiem ziół, cytryny i oliwy. Możesz go dodać do domowego curry, makaronu z sosem śmietanowym albo po prostu wrzucić do piekarnika z warzywami korzeniowymi i zapiec wszystko w jednym naczyniu. To ryba uniwersalna, bo wystarczy delikatnie ją przyprawić i zawsze wychodzi dobrze.
Dodatkowe pyszne pomysły na halibuta
Zacznij od prostego halibuta pieczonego z warzywami. Wystarczy, że ułożysz filet w naczyniu żaroodpornym, posyp odrobiną soli, pieprzu i suszonego tymianku, a wokół rozłożysz pokrojone ziemniaki, marchewkę i cukinię. Skrop wszystko oliwą z oliwek i zapiecz przez ok. 25 minut w 180 stopniach.
Inny szybki pomysł to halibut smażony na patelni grillowej. Posmaruj go cienko oliwą, oprósz czosnkiem granulowanym i usmaż po 3-4 minuty z każdej strony. Do tego ugotuj kaszę bulgur i podaj z surówką z kiszonej kapusty albo świeżym ogórkiem z jogurtem.
Możesz też przygotować domowe kotleciki rybne z halibuta. Ugotuj filet na parze, ostudź, dodaj jajko, odrobinę bułki tartej, sól, pieprz i drobno posiekaną natkę pietruszki. Uformuj kotleciki i usmaż na niewielkiej ilości oleju rzepakowego. To świetna opcja nawet na kolację.
A jeśli masz ochotę na coś lżejszego, zrób sałatkę z halibutem – ugotowaną lub upieczoną rybę pokrój na kawałki, dodaj do sałaty, dorzuć gotowane jajko, ogórka i sos jogurtowy z czosnkiem. To szybki i pożywny posiłek, który możesz zabrać ze sobą do pracy albo zjeść na ciepło w domu.
















