Komisówka, znana także jako Doyenné du Comice, to odmiana wyhodowana we Francji w połowie XIX wieku, a dokładnie w 1849 roku w Angers. Szybko zdobyła uznanie w całej Europie, a później także w Ameryce Północnej. Na ziemiach polskich upowszechniła się już pod koniec XIX wieku, zyskując popularność szczególnie na południu kraju i w centralnej Polsce, gdzie warunki glebowe sprzyjają wymagającym gruszom.
Z początku uznawana była za owoc luksusowy. Trafiała na stoły najczęściej w okresie świątecznym, jako deser w formie surowej. Jej wyjątkowość nie wynikała jedynie z aromatu i tekstury, ale też z trudności w transporcie – dojrzewa szybko, łatwo się odkształca, ma cienką skórkę i kruchy miąższ. Z tego powodu nie nadawała się do dalekiej sprzedaży ani długiego przechowywania.
Owoce komisówki – jak wygląda idealna gruszka?
Ta odmiana gruszek charakteryzuje się dużymi owocami o typowym, gruszkowym kształcie – szeroka u podstawy, zwężająca się ku górze, z krótką, grubą szypułką. Skórka najczęściej jasnozielona, w miarę dojrzewania przybierająca żółty odcień z delikatnym rumieńcem po stronie nasłonecznionej. Czasem pojawiają się na niej drobne cętki i lekkie ordzawienia.
Najbardziej ceniony w komisówce jest jednak miąższ – niezwykle soczysty, kremowy, wręcz jakby maślany. Aromatyczny, złożony, słodki, z nutą przypominającą nieco wanilię lub miód. Nie bez powodu właśnie ta gruszka uważana jest za jedną z najlepiej smakujących na świecie.
Drzewo komisówki – kapryśna dama w ogrodzie
Uprawa tej odmiany nigdy nie była łatwa. Drzewo rośnie dość bujne, ale w pierwszych latach rozwija się powoli. Korona jest luźna, rozłożysta, z licznymi długopędami, które wymagają regularnego cięcia. Komisówka zaczyna owocować dość późno – najczęściej dopiero po 6-8 latach od posadzenia, co w przypadku domowych ogrodów bywa zniechęcające.
Dodatkowo, jest to odmiana bardzo wrażliwa na warunki pogodowe. Nie toleruje przymrozków wiosennych, słabo znosi długie okresy suszy, a owoce są podatne na uszkodzenia mechaniczne. Potrzebuje żyznej, dobrze nawodnionej gleby, najlepiej gliniasto-piaszczystej, oraz słonecznego, osłoniętego stanowiska. Mimo to, w sprzyjających warunkach i przy odpowiedniej pielęgnacji, potrafi odwdzięczyć się owocami o niepowtarzalnym smaku.
Dlaczego komisówka zniknęła ze sklepów?
Komercyjne sady rzadko decydują się dziś na uprawę komisówki. Powód jest prosty – gruszka ta nie nadaje się do długiego przechowywania i transportu. Bardzo łatwo się odgniata, dojrzewa nierównomiernie i wymaga odpowiedniego czasu zbioru – najlepiej zrywać ją na przełomie września i października, zanim zbytnio zmięknie już na drzewie.
Gruszka komisówka – zastosowanie w kuchni
Komisówka najlepiej smakuje na surowo – dojrzały owoc jest tak miękki i aromatyczny, że nie potrzebuje żadnych dodatków. To klasyczna gruszka deserowa, idealna do podania solo lub w towarzystwie serów pleśniowych i orzechów.
Ze względu na niezwykle „maślaną” konsystencję dawniej często używana była do eleganckich przekąsek i deserów. Nadaje się też do przetworów – konfitur, kompotów, a także pieczonych gruszek – choć jej delikatny miąższ wymaga ostrożności podczas obróbki.

















