Nie każda gruszka ma tak ciekawą historię jak Plebanka, zwana też Proboszczówką. To stara, francuska odmiana owocowa, której początki sięgają XVIII wieku. Około 1760 roku proboszcz z parafii Villiers natrafił w lesie na przypadkową siewkę – owoc skrzyżowania, którego natura dokonała sama. Tak zaczęła się historia odmiany, którą podzielił się później z angielskim wikarym. Stąd wzięły się różne nazwy: Vicar of Wakefield, Proboszczówka czy właśnie Plebanka.
W Polsce jej określenie spopularyzował profesor Edmund Jankowski, słynny pomolog z przełomu XIX i XX wieku. Choć dziś Plebanka nie jest już powszechnie uprawiana, nadal zachwyca smakiem i niezwykłą trwałością, która czyni ją wyjątkową zimową odmianą.
Wyjątkowy wygląd i smak
Gruszki Plebanki są duże i wydłużone, z charakterystycznym długim, lekko skośnym ogonkiem. Ich skórka jest gruba, gładka, pokryta drobnymi kropeczkami. Początkowo owoce są zielone, z czasem jednak przebarwiają się na złocistożółty kolor, często ozdobiony subtelnym rumieńcem od słońca.
Miąższ jest żółtobiały, półmasłowy, który najlepszy smak i aromat zyskuje po odleżeniu. Dzięki temu owoce doskonale nadają się do przechowywania – potrafią zachować świeżość nawet do wiosny. Właśnie ta cecha sprawiła, że w XIX wieku w Holandii Plebanka trafiała na ozdobne patery i była używana jako element dekoracyjny – jej kształt i barwa uchodziły za wyjątkowo szlachetne.
Idealne na zimowe dni
Proboszczówka to odmiana bardzo późna, zimowa, która zbierana jesienią nabiera pełni smaku dopiero po kilku tygodniach leżakowania. W sam raz, by zimą sięgnąć po słodki, soczysty owoc, gdy inne świeże owoce są już tylko wspomnieniem.
W kuchni Plebanka sprawdza się wszechstronnie:
- Na surowo – po odleżeniu staje się miękka i pachnąca, idealna jako przekąska.
- Do ciast i tart – duże owoce kroi się wygodnie, a ich aromat nadaje wypiekom elegancki charakter.
- Na przetwory – dżemy, konfitury czy gruszki w syropie z tej odmiany mają głęboki smak i piękny kolor.
- Pieczone w całości – z dodatkiem miodu, orzechów i cynamonu stają się deserem, którego trudno się oprzeć.
Gruszki z duszą i historią
Choć dziś rzadko spotyka się Plebankę w polskich sadach, ta odmiana ma w sobie coś wyjątkowego. Łączy w sobie historię sprzed ponad 250 lat, piękny wygląd i smak, który zachwyca nawet zimą. Kiedy w domu otwiera się skrzynkę z tymi gruszkami, od razu czuć, że to owoce inne niż wszystkie – eleganckie, dostojne, pachnące ambrozją. I trudno się dziwić, że kiedyś trafiały na ozdobne patery, a dziś – na talerze miłośników starych, szlachetnych odmian.

















