Jeszcze kilka lat temu mało kto zwracał na niego większą uwagę. Dziś to jeden z tych produktów, które lądują w koszyku niemal automatycznie. Przyciąga prostotą i obietnicą szybkiego efektu bez stresu. Szczególnie że trudno jest zrobić idealną wersję domową od zera i jest to czasochłonne. W grudniu widać to szczególnie wyraźnie, bo wybory przy sklepowych półkach stają się bardziej przemyślane. Liczy się wygoda, elastyczność i to, żeby mieć pod ręką coś, co daje wiele możliwości.
Niezbędny produkt przed sylwestrem w każdym domu
Daje ogromne pole do popisu i nie wymaga wielkich przygotowań. Wystarczy chwila, kilka dodatków i już masz coś efektownego na stół. Wypieki wyjdą, jak z najlepszych restauracji. Zrobisz z niego cuda zarówno na słodko, jak i w wersji na słono, np. ze szpinakiem czy z łososiem i pesto. Pasuje tak naprawdę do wszystkiego, co masz w lodówce, więc możesz z nim odważnie improwizować.
Zastąpisz nim też czasochłonne ciasto drożdżowe do pasztecików czy domowych drożdżówek, a nawet cebularzy. Ciasto francuskie przez ostatnie lata stało się jednym z najbardziej poszukiwanych produktów końcówki roku. Powód jest prosty.
Polacy coraz częściej wybierają rozwiązania, które pozwalają szybko przygotować coś domowego. Ciasto francuskie idealnie wpisuje się w ten trend, a dodatkowo za każdym razem efekt wygląda na bardziej pracochłonny, niż jest w rzeczywistości. Ciasto wygląda elegancko, perfekcyjnie się listkuje, a warstwy są cieniutkie i kruche jak pergamin. Dla wielu osób to także pewniak. Wiesz, że wyjdzie. Nie trzeba martwić się wyrastaniem ani długim czasem przygotowań. Rozwijasz, kroisz, pieczesz. Reszta dzieje się sama. W osiedlowych Biedronkach już zaczyna go brakować (zdjęcie z wczoraj), a do sylwestra zostało jeszcze trochę czasu:
Redakcja MojeGotowanie.pl Zdjęcie własne
Jak postępować z ciastem francuskim po zakupie?
Po zakupie warto od razu zdecydować, kiedy je wykorzystasz. Zwykłe ciasto francuskie trzymaj w lodówce i sprawdź datę na opakowaniu. Najlepiej użyj go możliwie szybko, bo im świeższe, tym lepiej się zachowuje w piekarniku. Wyjmij je z lodówki kilka minut przed rozwinięciem. Zbyt zimne potrafi pękać i trudno je równo pokroić.
Mrożone ciasto francuskie rozmrażaj powoli. Przełóż je z zamrażarki do lodówki i daj mu kilka godzin. Nie przyspieszaj tego w temperaturze pokojowej, bo stanie się miękkie i lepkie. Po rozmrożeniu traktuj je tak samo jak wersję chłodzoną. Rozwijaj delikatnie i nie rozciągaj na siłę.
Przed pieczeniem pamiętaj o drobnym, ale ważnym szczególe. Jeśli robisz paszteciki albo małe kieszonki z nadzieniem, zrób na wierzchu kilka małych dziurek widelcem. Dzięki temu para będzie miała ujście i ciasto nie popęka w niekontrolowany sposób. Krawędzie dobrze jest docisnąć, żeby przekąski nie otwierały się w trakcie pieczenia.
Piekarnik nagrzej wcześniej. To bardzo ważne przy cieście francuskim. Najlepiej sprawdza się temperatura około 200 stopni. Przy niższej temperaturze ciasto może wyjść blade i ciężkie. Czas pieczenia zwykle mieści się w granicach 15 do 25 minut. Obserwuj kolor. Gdy zrobi się wyraźnie złociste, zwiększy objętość, a warstwy ładnie się rozwiną, jest gotowe. Nie otwieraj piekarnika w pierwszych minutach, bo ciasto może opaść. Aby wypieki były jeszcze ładniejsze, a skórka błyszczała, posmaruj ciasto przed pieczeniem rozmąconym jajkiem z dodatkiem mleka. Opcjonalnie posyp dodatkami: nasionami, ziołami lub cukrem.
Kup teraz, żeby potem nie żałować
Jeśli planujesz zakupy przed końcem roku, nie odkładaj tego produktu na sam koniec listy. Wrzuć go do koszyka od razu, kiedy go zobaczysz. Nawet jedna dodatkowa paczka może uratować sytuację, gdy zmienią się plany albo pojawi się więcej gości. Szybkie przekąski na ciepło dorobisz na poczekaniu.
Wielu Polaków już to zrozumiało. Dlatego właśnie te paczuszki znikają z Biedronki i Lidla migiem. Spróbuj zrobić zapas wcześniej. Potem skupisz się już tylko na tym, co z niego przygotujesz, zamiast na bieganiu po sklepach.
















