Jeśli gotujesz rosół, pomidorową albo krupnik, to wiesz, że lane kluski to świetny dodatek do zupy. Są szybkie, tanie i sycące. Ale jedno trzeba przyznać: choć przepis na nie jest bardzo prosty, to zrobienie ich tak, by były równe i delikatne, już wcale takie łatwe nie jest. Mnie też nie raz i nie dwa wyszły „byle jakie” – jedne długie jak spaghetti, inne jak kluchy z gęstego ciasta, które potem trzeba było wybierać i kroić na mniejsze kawałki. I właśnie wtedy moja ciocia zdradziła mi ten genialny trik. Od tej pory kluski są równe, zgrabniutkie, mięciutkie, sprężyste i naprawdę wyglądają jak z profesjonalnej kuchni.
Trik z woreczkiem na lane kluski
Zamiast lać ciasto z łyżki lub firlejki prosto do garnka – co wiesz doskonale, nie zawsze się udaje – wlej ciasto do małego woreczka śniadaniowego lub (rękawa cukierniczego), odetnij rożek i po prostu wyciskaj cienką strużką ciasta prosto do wrzątku. To może być wrząca zupa, ale jeszcze lepiej wrzątek w osobnym garnku – wtedy masz większą kontrolę i nie zamącisz bulionu.
Otwór w rogu nie powinien być zbyt duży – wystarczy dziurka o średnicy ok. 5-6 mm. Im mniejszy otwór, tym cieńsze kluski, a co za tym idzie – bardziej delikatne i apetyczne. Nie ma też co przesadzać ze zmniejszaniem rozmiaru otworu, bo zamiast kluseczek wyjdzie coś na kształt grysiku lub nitek, a nie o to przecież chodzi.
Wystarczy chwilka, żeby całe ciasto wylądowało w garnku. Kluski od razu się ścinają w gorącej wodzie, nie zlepiają się i nie opadają na dno. A gdy już się ugotują, można je przecedzić, przelać zimną wodą i dodać do zupy albo podać osobno – zależnie od tego, jak lubisz.
Proporcje idealne – jak zrobić ciasto na lane kluski do woreczka?
Ciasto na lane kluski składa się tylko z dwóch podstawowych składników: jajka i mąki, z dodatkiem szczypty soli i wody. U mnie sprawdza się proporcja 1 jajko na 3 czubate łyżki mąki pszennej, najlepiej typu 450 lub 500. Aby ciasto nie było za gęste, dodaj nieco wody. Konsystencją ma przypominać gęstą śmietanę.
Wszystko trzeba dobrze wymieszać trzepaczką albo widelcem (ja to robię drewnianą firlejką), żeby nie było grudek. Niektórzy miksują ciasto blenderem, ale przy tak małej ilości wystarczy porządne roztrzepanie ręczne. Ważne, by masa była gładka – wtedy kluski wychodzą równe, lekkie i bez grudek.
Kiedy dodawać kluski i jak je gotować?
Lane kluski zawsze dodaje się do wrzącego płynu – czy to do zupy, czy do gotującej się wody. Jeśli chcesz, żeby zupa była klarowna, lepiej ugotować kluski osobno. Ale jeśli nie masz nic przeciwko lekkiemu zmętnieniu bulionu, możesz wyciskać je bezpośrednio do garnka z zupą – wtedy przechodzą jej smakiem i są bardziej aromatyczne.
Po wciśnięciu ciasta do garnka gotuj kluski przez ok. 1-2 minuty od momentu wypłynięcia. Nie gotuj ich zbyt długo, bo zrobią się twarde. Po ugotowaniu możesz je od razu wyjąć łyżką cedzakową lub przecedzić przez sitko. Jeśli nie będą podawane od razu, warto przelać je zimną wodą, by się nie posklejały.
Do czego podawać lane kluski?
Choć najczęściej dodaje się je do rosołu, lane kluski są świetne także do innych zup – pomidorowej, krupniku, ogórkowej czy jarzynowej. Pasują też do zup kremów – zwłaszcza ziemniaczanej lub dyniowej. Ale to jeszcze nie wszystko.
Kiedyś podawało się lane kluski również jako samodzielne danie na słodko – z bułką tartą podsmażoną na maśle, z cukrem, cynamonem albo śmietaną. Można też dodać je do mleka z miodem lub kakao – dla dzieci to był kiedyś deser-marzenie.
Są też osoby, które wykorzystują lane kluski jako dodatek do dań wytrawnych – zamiast ziemniaków albo ryżu. Wystarczy polać je sosem pieczeniowym lub pomidorowym – wychodzi tanie, proste i bardzo domowe danie.

















