Smalec ze śliwkami od Pana Jakuba to coś więcej niż tylko zwyczajne smarowidło. To powrót do smaków dzieciństwa i zapachów z kuchni babci. Jakub Kuroń sięgnął po klasykę i pokazał, jak w domowych warunkach zrobić ten rarytas – prosty, tani i absolutnie przepyszny. Potrzebujesz tylko trochę cierpliwości i dobrej jakości składników. Efekt to aromatyczny smalec z miękkimi kawałkami śliwek i chrupiącymi skwarkami. Zwróć tylko uwagę na podstawowe składniki. Słoninę warto wybrać jak najlepszej jakości, bo to ona odpowiada za smak i konsystencję smalcu. Jeśli chcesz wersję bardziej ziołową, możesz dodać do smarowidła nie tylko majeranek, ale też odrobinę tymianku albo czosnku granulowanego.
Przepis na smalec ze śliwkami Jakuba Kuronia
Składniki:
- 400 g słoniny
- 100 g wędzonego boczku
- 8-10 suszonych śliwek
- 1 średnia cebula
- sól do smaku
- świeżo mielony pieprz do smaku
- opcjonalnie: szczypta majeranku
Sposób przygotowania:
- Pokrój słoninę i boczek w drobną kostkę – im drobniej, tym szybciej się wytopią i zrobią chrupiące.
- Śliwki pokrój na kawałki, ale nie za drobno, żeby były wyczuwalne w smaku.
- Obierz cebulę i posiekaj w kostkę.
- Na dużej patelni lub w rondlu zacznij powoli wytapiać słoninę na bardzo małym ogniu. Nie spiesz się. Tłuszcz ma się pojawić stopniowo.
- Kiedy zacznie się zbierać płynny tłuszcz, dodaj boczek i smaż razem, aż całość będzie złocista i lekko chrupiąca.
- Dołóż cebulę i smaż dalej, aż zmięknie i lekko się zarumieni.
- Dorzuć śliwki i podsmaż jeszcze przez minutę lub dwie, żeby smaki się połączyły.
- Dopraw solą, pieprzem i opcjonalnie majerankiem.
- Gotowy smalec przełóż do czystego słoika lub miseczki. Odstaw do wystygnięcia, a potem schowaj do lodówki, żeby stężał.
Smalec ze śliwkami podawaj schłodzony, najlepiej ze świeżym chlebem i ogórkiem kiszonym. Takie smarowidło idealnie będzie pasować do domowego chleba, który szykuje się dosłownie 5 minut. Dokładny przepis znajdziesz na naszym redakcyjnym kanale messenger.
Jak przechowywać smalec ze śliwkami i jak długo można go trzymać?
Smalec spokojnie postoi w lodówce kilka dni, nawet do dwóch tygodni. Najlepiej trzymać go w zamkniętym naczyniu, szczelnie przykrytym, żeby nie chłonął zapachów z lodówki. Z czasem robi się bardziej zwarty i jeszcze bardziej aromatyczny. Nie zamrażaj go jednak, bo wtedy zepsuje się jego smarowna konsystencja. Jeśli planujesz zrobić większą ilość, rozdziel go do kilku mniejszych słoiczków i pałaszuj je kolejno (otwierając tylko 1 na raz).
Źródło przepisu: www.kuron.com.pl
















