O jaki deser z komuny chodzi? Czy mowa o chatce baby jagi? A może o kaszaku? Nie, tym razem przywołuję ze wspomnień ciasto metrowiec, który zawsze bawił mnie formą. Jest trochę jak odwrócony tort – jasny i kakaowy biszkopt skleja się kremem, ale w pozycji wertykalnej. Cały trik polega potem na krojeniu. Zawsze na ukos – tylko dzięki temu powstanie różnokolorowa porcja z apetycznymi przerywnikami budyniowej masy. Zobacz, jak zrobić klasyczny metrowiec. Przepis skopiowałam z przepisu mamy. Wypróbowany milion razy, zawsze się udaje.
Jak zrobić idealnego metrowca? Kilka porad na początek
Ten deser kojarzący się z PRL-em składa się z dwóch prostych elementów: biszkoptu i kremu. Prostota wymaga jednak precyzji. Ciasto musi być puszyste i miękkie w punkt, masa aksamitna i wystarczająco gęsta, żeby dobrze skleić kromeczki metrowca. Zanim weźmiesz się za pieczenie, poznaj kilka podstawowych zasad. Wiem, co mówię, pomagam mamie piec metrowca od 30 lat.
- Zabierając się za pieczenie ciasta, kieruj się takimi zasadami, jak na przykład przygotowując biszkopt z 8 jaj lub babkę ucieraną. Przede wszystkim zadbaj o to, żeby wszystkie składniki miały temperaturę pokojową. Chodzi głównie o jajka, wyjmij je z lodówki co najmniej godzinę wcześniej. Niby błahe, ale dzięki temu masa będzie dobrze napowietrzona i uzyskasz puszysty metrowiec.
- Nie trzymaj zbyt długo ciasta w piekarniku, żeby nie wyschło. Ma być zwarte, ale gdy tylko się zetnie i przejdzie test suchego patyczka, wyjmij je na blat. Nie jest bardzo delikatne, jak biszkopty beztłuszczowe, więc nie musisz się obawiać, że opadnie.
- Nie schładzaj budyniowej bazy w lodówce. Żeby krem wyszedł idealnie gładki, zarówno on, jak i dodawany tłuszcz powinny mieć tę samą temperaturę. Masz stopniowo łączyć całkowicie wystudzoną (ale nie zimną) masę z miękkim masłem. Dzięki temu unikniesz grudek.
- Nie oszczędzaj aromatu rumowego. Chociaż w dzisiejszych czasach używa się go rzadziej i kojarzy się ze staroświeckimi wypiekami, bez niego nie powstanie klasyczny metrowiec.
Ciasto metrowiec – stary przepis z notatnika mojej mamy
Składniki na jasne ciasto:
- 4 jajka
- 1 szklanka i 1 łyżka cukru
- 1,5 szklanki i 1 łyżka mąki
- 8 łyżek oleju
- 8 łyżek wody
Składniki na kakaowe ciasto:
- 4 jajka
- 1 szklanka i 1 łyżka cukru
- 1,5 szklanki mąki
- 8 łyżek oleju
- 8 łyżek wody
- 2 łyżki kakao
Składniki na krem:
- 3 szklanki mleka
- 8 łyżek cukru
- 8 łyżek mąki
- 1 kostka masła
- aromat rumowy
Przygotowanie:
- Zacznij od kremu. Zagotuj 1 szklankę mleka z cukrem, a pozostałe mleko wymieszaj z mąką, tak żeby nie było grudek. Wlej miksturę do gotującego się mleka, cały czas rozrabiając masę rózgą lub mikserem. Podgrzewaj przez chwilę, aż zgęstnieje. Odstaw do wystudzenia w temperaturze pokojowej. Przykry od razu folią spożywczą tak, żeby stykała się z powierzchnią masy. Dzięki temu nie powstanie kożuch.
- Utrzyj jajka z cukrem na puszystą, kremową masę. Dodaj mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Wymieszaj na niskich obrotach miksera. Na koniec wlej olej i wodą. Krótko zmiksuj. Przełóż do podłużnej foremki o wymiarach 35x12 cm. Piecz przez około 50 minut w 180°C, do suchego patyczka.
- Powtórz te same czynności, robiąc czekoladowe ciasto, ale razem z mąką i proszkiem dosyp kakao.
- Kiedy masa budyniowa wystygnie, możesz zacząć robić krem do metrowca. Ucieraj miękkie masło przez kilka minut na wysokich obrotach, aż pojaśnieje i zwiększy objętość. Następnie stopniowo, łyżka po łyżce dodawaj do niego masę. Miksuj, aż powstanie jednolity, gęsty krem. Dodaj aromat.
- Pokrój oba rodzaje ciasta na kromki. Przekładaj je kremem. Resztę rozsmaruj na wierzchu. Udekoruj ciasto metrowiec kolorową posypką cukrową, czekoladą lub wiórkami kokosowymi. Wstaw do lodówki, by masa całkowicie stężała.















