Karp. Jedni go kochają, inni jedzą z grzeczności. Jest tradycja, jest patelnia, są ości. I u niektórych, frustracja. Bo nawet jeśli uda się dobrze go usmażyć, to wciąż trzeba obchodzić się z nim jak z jajkiem, bo ość zawsze może trafić się w najmniej oczekiwanym momencie. Przez lata próbowałam różnych wersji, z mlekiem, z cebulą, w panierce i bez. Ale w końcu odpuściłam. Postawiłam na coś, co nie drażni podniebienia, jest proste w przygotowaniu, smakuje wszystkim i świetnie odnajduje się w świątecznym klimacie. Mowa o rybie, która nie ma tego całego „karpiowego” bagażu.
Dlaczego dorsz zamiast karpia?
Zacznijmy od najważniejszego: brak ości. Dorsz, w wersji filetowanej, to czysta przyjemność jedzenia. Nie musisz drżeć o dzieci przy stole, nie musisz ostrzegać gości, nie musisz spędzać pół wieczoru na wydłubywaniu igiełek z mięsa.
Druga sprawa to smak i tekstura. Karp bywa tłusty, czasem wręcz mulisty, zwłaszcza jeśli nie był dobrze oczyszczony i przetrzymany przed zabiciem. Dorsz ma czyste, białe, zwarte mięso, które delikatnie się rozdziela i doskonale chłonie przyprawy. W przeciwieństwie do karpia, który lubi zdominować całą potrawę swoim specyficznym aromatem, dorsz jest jak biała karta. Możesz na niej stworzyć dokładnie taki smak, jaki chcesz.
Jest jeszcze jeden aspekt, czas przygotowania. Dorsza nie trzeba moczyć w mleku, marynować godzinami, ani smażyć partiami w głębokim tłuszczu. Zrobisz go szybciej, czyściej, prościej. A efekt? Imponujący. No i jeszcze wygląd. Upieczony filet z dorsza prezentuje się na talerzu znacznie bardziej elegancko niż panierowany kawałek karpia z widoczną płetwą.
Jak podać dorsza na święta?
Spróbuj upiec dorsza w wersji inspirowanej świątecznym klimatem z cytrusami, czosnkiem i masłem ziołowym. To proste danie, a wygląda i smakuje jak z restauracji.
Dorsz świąteczny z masłem czosnkowo-ziołowym i pomarańczą
Składniki:
- 4 filety z dorsza (bez skóry i ości)
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka oliwy
- 2 ząbki czosnku
- garść natki pietruszki
- skórka starta z 1 pomarańczy
- sok z połowy pomarańczy
- sól, pieprz
Przygotowanie:
- Rozgrzej piekarnik do 180°C (góra-dół).
- Filety ułóż w naczyniu żaroodpornym, posól i popieprz z obu stron.
- W rondelku rozpuść masło z oliwą, dodaj przeciśnięty przez praskę czosnek, drobno posiekaną pietruszkę, skórkę z pomarańczy i sok.
- Polej rybę przygotowanym masłem.
- Piecz pod przykryciem (np. folią) przez 12 minut, a następnie odkryj i piecz jeszcze 5 minut, żeby lekko się zarumieniła.
W jakich świątecznych potrawach dorsz sprawdzi się lepiej niż karp?
Dorsz świetnie wypada w daniach, w których karp zwykle sobie nie radzi, głównie ze względu na swoją strukturę i neutralny smak. Jeśli planujesz świąteczne rybne krokiety, wybierz dorsza. Po pierwsze łatwiej go rozdrobnić bez ości, po drugie farsz nie będzie miał tego charakterystycznego, „ciężkiego” aromatu, który czasem przeszkadza w cieście naleśnikowym. Dorsz dobrze sprawdza się też w rybnym pasztecie lub galarecie. Jego mięso po ugotowaniu jest zwarte, nie rozpada się i nie zostawia tłustego posmaku.
Jeśli robisz świąteczne pierogi z rybą, farsz z dorsza będzie znacznie delikatniejszy i bardziej wyważony niż z karpia. Dodatkowo dorsz świetnie pasuje do warzywnych dodatków np. do pora, marchewki czy kiszonego ogórka. No i wreszcie, dorsz pieczony w całości (lub większy filet) może zastąpić klasyczne danie główne na wigilijnym stole, tam gdzie karp często ląduje w panierce. Dorsz nie wymaga panierowania. Wystarczy masło, cytrus, kilka ziół i piekarnik. Smakuje lekko, elegancko, ale świątecznie.
Jeśli masz dość szukania ości w każdej łyżce, a ryba po grecku jest jednym z twoich świątecznych klasyków, dorsz będzie strzałem w dziesiątkę. Jego mięso jest zwarte, ale jednocześnie delikatne i dobrze znosi duszenie w warzywach.
















