Zwarzona bita śmietana może się przytrafić każdemu. Czasem wystarczy kilka sekund za długo, zbyt wysoka temperatura w kuchni lub zbyt ciepła śmietanka. Zanim wyrzucisz zwarzoną śmietanę do zlewu, warto dać jej drugą szansę. Jest prosty sposób, by naprawić masę i sprawić, że będzie nie tylko uratowana, ale i wyjątkowo trwała – nawet podczas letnich upałów.

Jak rozpoznać, że bita śmietana się warzy?

Zwarzona bita śmietana nie zawsze oznacza od razu tragedię. Wiele osób nie jest pewnych, czy masa już się zwarzyła, czy jeszcze można ją uratować. Dlatego dobrze jest wiedzieć, jakie są etapy tego procesu. 

Pierwszy zły znak to „lekko zwarzona” śmietana – masa zaczyna tracić gładkość, robi się nieco ziarnista, jakby grudkowata. Przy mieszaniu łopatką zauważysz, że nie ma już jedwabistej struktury. Taki krem jeszcze da się wykorzystać – trzeba tylko odpowiednio go wzmocnić.

Średnio zwarzona śmietana traci jednolitą strukturę, tłuszcz widocznie oddziela się od reszty. Masa zaczyna przypominać konsystencją mokry ziarnisty twaróg. Ten etap to sygnał alarmowy i ostatni dzwonek, by naprawić błędy.

Jeśli jednak proces zwarzenia zajdzie za daleko, zamiast bitej śmietany otrzymasz miękkie masło. To już nie błąd, tylko inny produkt – tłuszcz wytrącił się na tyle, że białko całkowicie się oddzieliło. W tym momencie można już tylko zjeść kromkę z masłem na ukojenie nerwów i zacząć od nowa.

Jeśli więc widzisz, że masa zaczyna się lekko ważyć, działać trzeba natychmiast. I właśnie tu wchodzi w grę sposób, który pozwoli uratować bitą śmietanę, a nawet zwiększyć jej stabilność podczas upału.

Jak uratować zwarzoną bitą śmietanę?

Jest prosty trik, który potrafi uratować nawet średnio zwarzoną śmietanę i nadać jej idealną, kremową strukturę, odporną na temperaturę i upływ czasu. Wystarczy dodać do niej twaróg sernikowy z wiaderka.

Jak to działa? Twaróg wiąże nadmiar wilgoci i tłuszczu, które wydzielają się w zwarzonej śmietanie. Dzięki temu masa staje się stabilniejsza, odzyskuje kremową strukturę i znacznie lepiej trzyma się formy. Proporcja wynosi 1:1. Na pół litra śmietanki dodaj około 500 g twarogu sernikowego. Zmiksuj tylko do połączenia składników, by znów nie doprowadzić do warzenia.

Tak powstałą masę trzeba jeszcze utrwalić. Na podaną ilość (czyli 500 ml śmietanki i 500 g twarogu) użyj łyżeczki żelatyny rozpuszczonej dokładnie w 1/3 szklanki wody lub 2 galaretek rozpuszczonych w 1 szklance wody.

Niezależnie od sposobu, który wybierzesz, mieszanka przed dodaniem do bitej śmietany musi być wystudzona. Należy ją wmieszać dużą łyżką lub szpatułką, już bez miksowania. Tak przygotowany krem nadaje się od razu do dekoracji lub przekładania tortów i ciasteczek. Można też masę włożyć na chwilę do lodówki, by dodatkowo ją ustabilizować. 

Jak przechowywać uratowaną bitą śmietanę?

Krem z bitej śmietany z dodatkiem twarogu i żelatyny różni się nieco od klasycznej bitej śmietany. Jest cięższy, bardziej zbity, ale za to znacznie trwalszy. Nie spływa, nie podchodzi wodą, trzyma się dobrze nawet po kilku godzinach na stole. Idealnie sprawdza się do tortów, ale też do ciast z owocami, które puszczają sok.

Gotową masę najlepiej przechowywać w lodówce, szczelnie przykrytą, maksymalnie przez 2 dni. Nie zamrażaj jej. Po rozmrożeniu może zmienić strukturę i zacząć się rozpływać.