Co roku, zazwyczaj w okolicy świąt wielkanocnych, w Polsce wybucha na nowo ta sama ogólnonarodowa dyskusja. Kielecki czy Winiary, Winiary czy Kielecki i tak w koło Macieju… O tym, który majonez z tych dwóch jest najsmaczniejszy decydują oczywiście gusta poszczególnych konsumentów. Pytanie jednak, czy klienci są świadomi, że wybór nie ogranicza się tylko do tych dwóch marek i podstawowych typów?
Dla każdej osoby robiącej zakupy w sklepach w Polsce nie jest żadną tajemnicą, że na rynku występuje znacznie więcej producentów majonezów. Mało tego. Produkt ten często dystrybuowany lokalnie, przez lokalnych producentów białych sosów, którzy kierują swój własny produkt pod konkretnego klienta, z konkretnego miejsca.
Nowy rodzaj majonezów w Polsce
Ocetix, Mosso, Kętrzyński, Świdnicki, Pomorski – te nazwy sporo mogą powiedzieć nie tylko smakoszom faszerowanych jajek z całego kraju. To jednak nie wszystko. W ostatnich latach do krajowego handlu przebojem wdarły się majonezy… zza wschodniej granicy, sprzedawane nie w słoikach, ale w charakterystycznych tubkach.
Wcale nie chodzi tutaj jednak o jakiekolwiek tańsze zamienniki majonezu Kieleckiego czy tego z Winiar. Ukraińskie majonezy są dostępne w porównywalnych cenach do naszych sosów, a i tak jest na nie spory zbyt. Można dostać je w wielu marketach i supermarketach, zazwyczaj na stoiskach z produktami zagranicznymi.
Jak smakują ukraińskie majonezy?
Nie dziwi szczególnie fakt, że najchętniej wybierają je właśnie emigranci z Ukrainy i Bialorusi, którzy przebywając na obczyźnie chętnie sięgają po nostalgiczny smak własnego kraju. A trzeba przyznać, że znacznie różni się on od tego, jak smakują majonezy polskie.
Jak najprościej opisać smak ukraińskich majonezów dostępnych w Polsce? Na pozór wydają się nieco lżejsze i rzadsze niż te znad Wisły. Jednak zawartość tłuszczu nierzadko jest podobna jak w naszym najtłustszym majonezie spośród tych najbardziej popularnych, czyli Winiary (76% zawartości tłuszczu). Wschodnie majonezy z importu wyróżnia jednak spora różnorodność – klienci mogą dobrać zawartość tłuszczu do własnych preferencji.
Do czego używać majonezów ukraińskich?
Tak też robią wspomniani Ukraińcy i Białorusini, którzy używają majonezów znacznie chętniej i częściej niż Polacy. Podczas gdy my dodajemy je głównie do sałatki jarzynowej i jajek faszerowanych, przybysze ze wschodu „ładują” je niemalże wszędzie – z majonezem podaje się nawet pielmieni, czyli tamtejsze pierożki z mięsem…
A jak reklamują swój majonez ukraińscy sprzedawcy? W czym upatrują różnic na korzyść ich sosów względem polskiego majonezu? Spójrzmy na to, co możemy przeczytać na stronie sieci sklepów Best Market:
– Wszystkie produkty dostępne są w wygodnych opakowaniach z tubką, dzięki czemu z łatwością mieszczą się w lodówce i mogą być precyzyjnie dozowane oraz użytkowane do końca, bez konieczności zgarniania sosu ze ścian słoika. Intensywny smak ukraińskiego majonezu sprawdzi się wszędzie tam, gdzie daniom potrzeba nieco charakteru. Poza tradycyjnymi zastosowaniami (do kanapek, sałatek czy frytek), możesz także skomponować z jego dodatkiem oryginalne potrawy, które trafią w gusta domowników i gości – czytamy opis sprzedawcy.
Nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko wypróbować taki biały sos we własnym domu! Kto wie, być może stanie się bohaterem waszego stołu podczas najbliższych wielkanocnych świat!

















