Kiszenie wydaje się proste: woda, sól kamienna, odpowiednie przyprawy, świeże ogórki. Ale jeśli chociaż jeden element zawiedzie, w tym przypadku – mam tu na myśli przygotowanie słoików – całe twoje starania mogą pójść na marne. W rezultacie kiszonki mogą buzować i pleśnieć. Mój dziadek znany był w rodzinie z kiszonych ogórków chrupiących w punkt i idealnych jak z obrazka. A to dlatego, że zawsze przed zakręceniem kiszonek robił jedną prostą rzecz. Jednak zanim do tego przejdę, zatrzymajmy się przy samych słoikach i nakrętkach. 

Jakie słoiki najlepiej nadają się do kiszenia ogórków?

Do kiszenia ogórków najlepiej wybieraj klasyczne słoje typu wek lub popularne „słoiki twist-off”, czyli z nakrętkami na gwint. Zwróć uwagę, żeby słoiki były szklane, grube i bez żadnych odprysków na krawędziach – pęknięcie podczas kiszenia to ostatnie, czego ci potrzeba. Jeśli masz stare słoiki, sprawdź, czy nie mają rys, zwłaszcza wewnątrz. Tam mogą gromadzić się bakterie, które popsują twoje ogórki. Najlepiej sprawdzają się słoiki o pojemności 0,9 l i 1,7 l – klasyczne, w których ogórki stoją równo i ciasno. 

Fot. Adobe Stock, Ralf Wehr

Jakie nakrętki wybrać? Szczelność ma znaczenie

Nakrętki do słoików powinny być w idealnym stanie. Najlepiej używaj nowych, zwłaszcza jeśli robisz przetwory na dłużej. Stare nakrętki mogą mieć mikrouszkodzenia, przez które dostanie się powietrze i twoje ogórki zamiast się kisić, zaczną się psuć.

Tylko dobrze dopasowane, nieuszkodzone nakrętki zagwarantują ci, że ogórki będą się kisić w odpowiednich warunkach – bez dostępu powietrza i bakterii z zewnątrz.

Jeśli nie chcesz inwestować w nowe nakrętki, dokładnie obejrzyj te, które masz. Najlepiej przetestuj ich szczelność, nalewając do słoika wodę i zakręcając – odwróć do góry dnem i sprawdź, czy nic nie cieknie.

Dwa najbardziej znane sposoby przygotowania słoików i nakrętek przed kiszeniem

Zanim włożysz do słoików koper, czosnek i ogórki, musisz zadbać o to, by same słoiki były idealnie czyste, odkażone i suche. Zadbaj o ich sterylizację. 

Wyparzanie słoików we wrzątku

Włóż słoiki do garnka, zalej wodą tak, by całe były zanurzone. Gotuj przez ok. 10 minut. Potem ostrożnie wyjmij je przy pomocy szczypiec lub czystej ściereczki – uważaj, żeby się nie poparzyć. Odstaw je do góry dnem na czystą, wyprasowaną ściereczkę. Nakrętki możesz wyparzyć osobno – wrzuć je do wrzątku na 3–5 minut.

Wyprażanie słoików w piekarniku

Umyj dokładnie słoiki, najlepiej w gorącej wodzie z płynem do naczyń. Potem wstaw je do piekarnika nagrzanego do 100–120°C – najlepiej postaw je „do góry nogami” na ruszcie lub blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wyprażaj je przez około 15–20 minut. Wyjmuj ostrożnie, gorące szkło może pęknąć przy kontakcie z zimnym blatem, więc połóż je na ręczniku lub ściereczce. Jednak nakrętki nie nadają się do piekarnika. 

Sposób dziadka Janka: spirytus 70% do nakrętek i słoików

Mój dziadek stosował prostą metodę, która sprawdza się też przy nakrętkach, ale nie wymaga gotowania ich we wrzątku. Zanim zakręcił słoiki, dokładnie przemywał wnętrze każdego słoika spirytusem 70%, a potem brał czystą bawełnianą ściereczkę, namaczał w spirytusie i czyścił również nakrętki. 

Ten sposób pozwala na dokładne odkażenie słoików. Jeśli boisz się, że przy wrzątku coś ci pęknie i nie masz piekarnika – spirytus załatwia sprawę w kilka minut. Alkohol szybko odparowuje i nie zmienia smaku ogórków.

Metoda dziadka Janka jest szczególnie dobra, jeśli masz czyste słoiki z zeszłego sezonu – dokładnie odkażone, ale długo czekające w szafce. Zamiast się głowić, czy je jeszcze raz wyparzać, po prostu przemyj je dokładnie (wraz z nakrętkami) spirytusem 70%. I gotowe.