Każdy grzybiarz wie, jakie to uczucie natrafić na małego grzyba i stanąć przed wyborem: pozwolić mu wyrosnąć, czy zabrać już teraz? O ile młode okazy borowików czy prawdziwków świetnie nadają się do marynowania i obiektywnie smakują lepiej niż większe grzyby, kanie największą popularnością cieszą się po osiągnięciu pełnej dojrzałości. Okazały kilkunastocentymetrowy kapelusz doskonale nadaje się np. na kotlety z kani a'la schabowe. Mniejsze okazy popularnych czubajek kani, które jeszcze nie otworzyły kapelusza, są jednak mniej pożądane. Ale nic straconego, z nich też możesz zrobić pyszne kotlety. Wystarczy tylko sprytny trik.
Sprytny trik by młoda kania rozłożyła kapelusz
Możesz zebrać młode kanie (tylko wtedy jeśli masz 100% pewności, że to faktycznie ten grzyb!), a następnie w domu zmusić je do rozłożenia kapeluszy. Grzybiarze polecają w tym celu dwie metody (obydwie powinny zadziałać):
- zebranie kani razem z jej bulwą,
- zebranie kani z trzonem o długości minimum 15 cm.
Następnie zebraną kanię po powrocie do domu wkłada się do szklanki wypełnionej do ok. 1/2 wysokości wodą. Najważniejsze, by trzon lub bulwa były w wodzie zanurzone. Tak przygotowane grzyby należy ułożyć w temp. pokojowej, np. na blacie kuchennym lub na parapecie. Kania "w wazonie" nie urośnie, ale po kilku lub kilkunastu godzinach powinna otworzyć już swój kapelusz.
Co ważne, kanię warto przygotować niedługo po tym, jak rozłoży kapelusz, gdyż jej przetrzymywanie w wodzie przez dłuższy czas może spowodować, że po prostu zgnije.
Niestety tak "sztucznie" dojrzałe kanie nie mają tej samej głębi aromatu co kania, która naturalnie dojrzewała na łące i po osiągnięciu dojrzałości otworzyła kapelusz sama. Realnie możesz czuć więc różnicę w smaku, grzyb może być też trochę mniej jędrny.
Czego przypilnować przy zbieraniu młodych kani?
Przede wszystkim przy zbieraniu młodych kani musisz mieć 100% pewności, że zbierasz ten gatunek grzyba. Młode osobniki kani można łatwiej pomylić z trującymi gatunkami grzybów. Kanie łatwo rozróżnić dopiero po całkowitym rozwinięciu kapeluszy. Charakterystyczna łuseczkowata powierzchnia, pierścień na trzonie i brak zabarwienia miąższu przy uszkodzeniu to ważne cechy. Jeśli masz jakąkolwiek wątpliwość, zostaw grzyby w lesie lub na polanie. Żaden smaczny obiad nie jest wart tego ryzyka.
Adobe Stock, Paulina
Po drugie, przypilnuj, żeby zebrać kanie z trzonem lub trzonem i bulwą. Kanie często zbiera się tylko z kapeluszami, gdyż to one są jadalne (jadalne są też trzony, ale one mają włóknistą strukturę). Jeśli zbierzesz same nierozwinięte kapelusze, nie będzie tak łatwo zmusić je do rozłożenia "parasola".
















