W sezonie zimowym na sklepowych półkach królują pomarańczowe owoce w siatkach. Na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie, pachną niemal identycznie i często nawet na etykiecie są nazywane „cytrusami” bez wyszczególnienia, z czym właściwie mamy do czynienia. A jednak nie każda mandarynka to mandarynka. W rzeczywistości bardzo często sięgamy po… klementynki, które mają kilka ogromnych zalet i według wielu, smakują po prostu lepiej.
Klementynka czy mandarynka? Różnice są konkretne
Choć oba owoce należą do rodziny cytrusów, klementynka (Citrus × clementina) to mieszaniec mandarynki i pomarańczy gorzkiej. To właśnie dzięki temu jest słodsza, bardziej soczysta i, co dla wielu osób kluczowe, pozbawiona pestek. Skórka klementynki jest gładsza, jakby bardziej napięta, i ma mniejsze pory. Większość klementynek dostępnych w Polsce pochodzi z Hiszpanii i Maroka, a sezon na nie trwa od listopada do stycznia.
Mandarynki (Citrus reticulata) są bardziej kwaskowe, mają mocniej przywierającą do miąższu skórkę i zwykle zawierają pestki. Czasem bywają też bardziej suche. Jeśli więc trafiłeś na owoc, który łatwo się obiera, nie ma pestek i jest intensywnie słodki – najprawdopodobniej to właśnie klementynka.
Jak je rozpoznać w sklepie?
Klementynki są zazwyczaj nieco mniejsze i bardziej okrągłe niż mandarynki, których kształt jest często lekko spłaszczony. Ich skórka mocniej przylega do miąższu, ale wciąż łatwo się je obiera. Powierzchnia klementynek jest gładka i błyszcząca, często mają też charakterystyczną, intensywną barwę – niemal fluorescencyjną pomarańcz.
Jeśli nie jesteś pewien, co masz w ręce, zwróć uwagę na etykietę lub kraj pochodzenia. W większości supermarketów klementynki są wyraźnie oznaczone, choć czasem ukrywają się pod ogólną nazwą „mandarynek”. Dla pewności możesz lekko nacisnąć owoc – klementynki są jędrne, a nie gąbczaste.
Dlaczego warto wybierać klementynki?
Poza wyjątkowym smakiem klementynki mają jeszcze jedną dużą zaletę – są praktyczne. Brak pestek sprawia, że doskonale nadają się dla dzieci, do lunchboxów, deserów i sałatek. Są też świetnym źródłem witamin i mikroelementów.
Co ciekawe, klementynki dłużej zachowują świeżość niż mandarynki. Przechowywane w chłodnym miejscu mogą leżeć nawet do 2 tygodni bez utraty jędrności i smaku. To ważne, zwłaszcza w święta, kiedy zwykle kupujemy duże ilości pomarańczowych cytrusów.
Warto też wiedzieć, że zwykle klementynki łatwiej jest obrać niż mandarynki, ale bywają wyjątki. Jeśli więc trafisz na partię klementynek, które można niemal jednym ruchem pozbawić skórki, weź od razu więcej, bo nie zawsze ich obieranie jest aż tak łatwe.
AdobeStock, rocklights

















