Jeśli kojarzysz ryby głównie z uporczywym dłubaniem w talerzu, próbując wyłowić każdą najmniejszą ość, to ta ryba może być dla ciebie małym kulinarnym objawieniem. Jest tania, łatwo dostępna i praktycznie gotowa do wrzucenia na patelnię. Nie potrzebuje skomplikowanych przypraw ani panierki w trzech warstwach. Wystarczy kawałek masła, cytryna i chwila cierpliwości. A efekt? Delikatne, maślane mięso, które spokojnie może rywalizować z popularnym dorszem, a dla wielu nawet go przewyższa. Znasz ją z nazwy, ale czy naprawdę dałeś jej szansę? Mowa o… morszczuku.

Właściwości kulinarne morszczuka

Morszczuk to jedna z tych ryb, które nigdy nie miały swojego „pięć minut” w mediach społecznościowych. Nie znajdziesz go w modnych bowlach na Instagramie, nie pojawia się też w restauracjach z gwiazdkami Michelin. A szkoda, bo jego delikatne, jasne mięso ma ogromny kulinarny potencjał.

Smakiem przypomina dorsza, ale jest od niego bardziej wilgotny i ma mniej włóknistą strukturę. Po usmażeniu lub upieczeniu zachowuje delikatność, nie rozpada się jak niektóre białe ryby. Morszczuk praktycznie nie ma ości – najczęściej dostępny jest w formie filetów, więc nie musisz się martwić, że coś utkwi ci między zębami.

Surowe mięso morszczuka jest dość miękkie i kruche, ale po obróbce staje się jędrne, zwarte i łatwe w krojeniu. Dzięki temu świetnie sprawdza się na grillu, w piekarniku i na patelni – nie rozsypuje się, a jego struktura przypomina nieco łososia.

Adobe Stock, Ekaterina Belova

Morszczuk w kuchniach europejskich

We Francji morszczuka sprzedaje się pod nazwą „colin”, a czasem nawet jako „saumon blanc”, czyli „biały łosoś”. To pokazuje, jak bardzo doceniane jest jego delikatne, lekko maślane mięso. W Hiszpanii morszczuk to prawdziwy hit. Nazywany jest tam merluza, a jego mniejsze wersje jako pescadilla. Czasem układa się je w charakterystyczny sposób z ogonem w pysku, tworząc „rybi pierścień” (pescadilla de rosca). 

W kuchni morszczuk to ryba, która dobrze przyjmuje smaki. Możesz go marynować w mleku, cytrynie albo po prostu nacierać ziołami. Dzięki neutralnemu aromatowi nie dominuje innych składników, ale świetnie łączy się z wyrazistymi dodatkami. W Hiszpanii i Portugalii często serwuje się go z czosnkiem, pomidorami, chorizo i papryką.

Jak jeść morszczuka?

W wersji najprostszej smakuje najlepiej. Smaż go na maśle przez 3-4 minuty z każdej strony. Jednak możesz go też przygotować na inne sposoby:

  • W piekarniku z warzywami. Ułóż filety z morszczuka na blaszce, dodaj ziemniaki, marchewkę, cebulę i piecz pod przykryciem.
  • W panierce z bułki tartej lub panko będzie idealny dla dzieci. Zamiast smażyć w głębokim oleju, skrop olejem i upiecz w piekarniku.
  • Do zupy rybnej. Pokrój w większe kawałki i dorzuć do bulionu z warzywami pod koniec gotowania.
  • W wersji śródziemnomorskiej morszczuka podsmaż z czosnkiem, pomidorkami koktajlowymi i oliwkami, a potem podaj z makaronem lub ryżem.
  • Z patelni grillowej. Lekko posmaruj go olejem, przypraw, wrzuć na mocno rozgrzaną patelnię na 2-3 minuty z każdej strony.

Cena morszczuka

To jedna z najbardziej dostępnych ryb na rynku. Filety z morszczuka znajdziesz w Biedronce, Lidlu, Auchan, Carrefourze i innych popularnych sklepach, najczęściej w dziale mrożonek, choć czasem także w wersji świeżej. Cena za kilogram filetów z morszczuka mrożonego zaczyna się już od około 20-30 zł. W porównaniu do dorsza, to spora oszczędność. W dodatku morszczuk nie zmniejsza się mocno po obróbce termicznej, więc z jednego opakowania spokojnie przygotujesz obiad dla kilku osób.

Morszczuka w wersji świeżej najłatwiej kupić w dużych hipermarketach lub na lokalnych ryneczkach z rybami. Wtedy zapłacisz nieco więcej, ale dostaniesz bardziej soczysty produkt.

A jeśli szukasz innych smacznych ryb i pomysłów na ich przygotowanie, zajrzyj na nasz kanał redakcyjny. Znajdziesz tam mnóstwo inspiracji.