Co roku jesienią szykuję ogromne ilości przetworów z pigwy. Klasyczne przepisy już mi się trochę znudziły, więc w zeszłym roku zaczęłam szukać zupełnie nowych inspiracji. I tak trafiłam w meandrach Internetu na coś absolutnie wyjątkowego - galaretkę po brytyjsku. Ma głęboki kolor i absolutnie fantastyczny smak, więc tej jesieni przygotowałam sobie od razu 2 razy więcej słoików. Oryginalny przepis odnalazłam na brytyjskiej stronie, a tą galaretką z pewnością nie pogardziłby nikt na angielskim dworze królewskim. Wyobrażam sobie, że mogłaby stanowić idealny dodatek do popołudniowej herbatki dystyngowanych dam dworu. 

Przepis na brytyjską galaretkę z pigwy

Składniki:

  • 1,5 kg pigwy albo pigwowca
  • 1 cytryna
  • 900 g cukru żelującego (ilość dopasowana do proporcji opisanej poniżej)

Sposób przygotowania:

  1. Dojrzałe owoce pigwy (albo pigwowca) wyszoruj szczoteczką, opłucz. Pokrój w kostkę.
  2. Cytrynę również wyszoruj, wyciśnij z niej sok, a skórkę posiekaj drobniutko.
  3. Kawałki pigwy, cytryny i cytrynowy sok umieść w garnku z grubszym dnem.
  4. Zalej 3 litrami wody, doprowadź do wrzenia.
  5. Gdy wszystko zacznie się gotować, zmniejsz płomień na minimalną noc i gotuj przez około 90 minut.
  6. Co jakiś czas zamieszaj, aby nic nie przywarło do dna. Po tym czasie pigwa powinna być bardzo miękka, ale jeśli wyda ci się zbyt twarda, wydłuż czas gotowania.
  7. Durszlak wyłóż gazą. Umieść pod spodem garnek i przelej ugotowaną masę z pigwy do durszlaka.
  8. Całość nakryj czystą ściereczką i odstaw na 4-8 godzin. Przez ten czas sok z pigwy spłynie do przygotowanego pod spodem garnka.
  9. Po upływie wyznaczonego czasu weź garnek z sokiem. Dodaj cukier żelujący, ale nie wsypuj automatycznie całości. 900 g to maksymalna ilość, jaką trzeba dodać, ale możliwe że wyjdzie go mniej - zastosuj proporcję 500 g na każde 600 ml soku z pigwy.
  10. Doprowadź do wrzenia na małym ogniu, ciągle mieszając, aby cukier żelujący równomiernie się rozpuścił.
  11. Zdejmij z ognia i przelej do wyparzonych, osuszonych słoików. Od razu szybko zakręcaj.

Do czego pasuje ta brytyjska galaretka?

W Wielkiej Brytanii popołudniowe five o'clock to chwila przerwy z filiżanką aromatycznej herbaty i dobrze dobranymi dodatkami. Prym wiodą eleganckie scones, czyli tradycyjne bułeczki brytyjskie. Warto do nich podać domowe przetwory - dżemy albo galaretki. Angielska galaretka z pigwy idealnie pasuje do tego uroczystego nastroju, ale ja wykorzystuję ją też w całkiem zwyczajnych okolicznościach. Pasuje do naleśników, gofrów i racuchów, a ja lubię ją też do zwykłych kanapek. Z pajdą świeżego chleba i masłem smakuje idealnie.