Jeśli i tobie uszka na Wigilię kojarzą się z długim lepieniem, pękającym ciastem i obawą, że się rozpadną w gotowaniu, doskonale cię rozumiem. Przez lata męczyłam się z klasycznymi przepisami, w których ciasto albo było zbyt twarde, albo za kruche i rwało się przy zawijaniu. Aż pogadałam z góralką z Zakopanego, która powiedziała mi, co zrobić. Od tamtej pory nie wracam już do innych sposobów, bo ten działa bez pudła.
Co daje wrzątek w cieście?
To wbrew pozorom nie żadna nowoczesna metoda, tylko stara technika, o której po prostu nie mówi się zbyt często. Wrzątek (nie zaś tylko ciepła woda) częściowo zaparza mąkę, aktywując gluten, dzięki czemu ciasto robi się plastyczne i bardzo łatwo je rozciągnąć. Nie kurczy się, nie pęka, nie wymaga siłowania się z wałkiem.
W dodatku gorąca woda sprawia, że ciasto łatwiej łączy się z tłuszczem, jeśli taki dodajesz – ja dodaję zawsze łyżkę masła, bo dzięki temu uszka mają przyjemnie maślany smak i delikatniejszą strukturę. Ale i bez masła ten przepis wychodzi rewelacyjnie.
Przepis na elastyczne ciasto na uszka
Składniki:
- 2 szklanki mąki pszennej (najlepiej tortowej)
- ok. ¾ szklanki wrzątku
- 1 płaska łyżka masła (opcjonalnie)
- szczypta soli
Mąkę przesiej na stolnicę lub do dużej miski. Dodaj szczyptę soli. Jeśli używasz masła – wrzuć je do wrzątku i zamieszaj, aż się rozpuści. Wlewaj gorącą wodę do mąki partiami, mieszając najpierw łyżką, potem zagniatając ręką. Uważaj – ciasto będzie ciepłe. Zagniataj około 5-7 minut, aż będzie gładkie, miękkie i sprężyste. Przykryj je miską lub zawiń w folię i odstaw na 20-30 minut, żeby odpoczęło. Po tym czasie możesz już wałkować. I już tu pojawia się różnica – ciasto jest tak elastyczne, że możesz wałkować je bardzo cienko, a i tak nie będzie się rwało.
GettyImages, Catherine Falls Commercial
Wrzątek w cieście to mniej stresu
Dzięki wrzątkowi zrobisz uszka naprawdę sprawnie, nawet jeśli nie masz wprawy. Ja rozwałkowuję je na cienki placek, wykrawam małe kwadraty, nakładam farsz z grzybów i cebuli, sklejam trójkąty i zawijam w klasyczne uszka.
I co najważniejsze, nie rozklejają się w garnku. Nie trzeba ich smarować wodą ani mocno uciskać palcami. Po prostu dobrze się kleją i tyle. Możesz je gotować od razu po zlepieniu albo zamrozić – nie zmienią struktury.
Ciasto z wrzątkiem: porady praktyczne
Patent z wrzątkiem świetnie sprawdzi się też do pierogów zarówno tych z kapustą i grzybami, jak i ruskich. Możesz je też wykorzystać do robienia mini-pierożków z mięsem, jeśli po świętach zostanie ci farsz.
Z ciasta wychodzi ok. 80-100 uszek, w zależności od wielkości. Ja zawsze robię więcej i mrożę. Potem tylko wrzucam do wrzątku i mam gotowe w kilka minut. I powiem ci szczerze, że ten przepis z wrzątkiem już raz uratował mi święta, kiedy wszystkie inne rzeczy szły nie po mojej myśli. Przynajmniej uszka wyszły perfekcyjne.

















