Jeśli masz w rodzinie kogoś, kto zawsze kręci nosem przy stole, to ten tekst jest dla ciebie. Mój teść był mistrzem grymaszenia aż do dnia, w którym zaczęłam używać jednej orientalnej przyprawy. Niepozorna mieszanka rodem z Maroka całkowicie odmieniła smak codziennych dań. Od tej pory każdy obiad to sukces. Zobacz, co potrafi ta aromatyczna przyprawa i jak możesz użyć jej w swojej kuchni.
Ras el Hanout: sekret z marokańskiej spiżarni
Jeśli do tej pory nie słyszałaś o Ras el Hanout, nic dziwnego, bo w polskich kuchniach to jeszcze rzadki gość. A szkoda! Jest to marokańska mieszanka przypraw, której nazwa oznacza dosłownie „szczyt sklepu”, czyli najlepsze, co sprzedawca przypraw ma do zaoferowania. Taki top of the top!
W jej składzie znajdziesz m.in. cynamon, kolendrę, imbir, gałkę muszkatołową, kurkumę, goździki, paprykę, kardamon, ziele angielskie, anyż, a czasem także płatki róż czy lawendę. Brzmi egzotycznie? Owszem, ale w smaku jest ciepła, korzenna i niezwykle przyjemna. Nie pali w język jak chili, ale nadaje potrawom wyjątkowo bogatego smaku i aromatu.
Jeśli masz w rodzinie kogoś, kto na wszystko reaguje słowami „kiedyś to się inaczej gotowało”, spokojnie. Przetestowałam Ras el Hanout na moim teściu, który potrafił narzekać nawet na pomidorówkę. Zrobiłam pieczoną karkówkę z dodatkiem tej przyprawy, a do tego ryż z marchewką. I co? Zjadł wszystko, a potem poprosił o dokładkę. I jeszcze spytał: „a co ty tu takiego dosypałaś?”. Od tej pory, gdy mówię, że będzie obiad „z tą przyprawą”, zasiada do stołu bez marudzenia.
Dlaczego warto mieć w kuchni Ras el Hanout?
Ras el Hanout to przyprawa, która nie tylko pachnie obłędnie, ale też jest zaskakująco uniwersalna. Wystarczy jej szczypta, żeby podkręcić smak mięsa, ryżu, warzyw czy zupy. W przeciwieństwie do gotowych mieszanek typu „przyprawa do kurczaka”, ta nie zawiera sztucznych dodatków, mąki, cukru czy wzmacniaczy smaku.
Użyj jej, gdy chcesz ożywić znane danie bez wymyślania nowego przepisu, zaskoczyć domowników niecodziennym smakiem, rozgrzać się po spacerze czy dniu na mrozie albo dodać egzotycznych nut smakowych do zwykłego gulaszu lub pieczonego mięsa.
Do czego dodawać Ras el Hanout? Podpowiadam z doświadczenia
Nie musisz zmieniać swojego stylu gotowania. Wystarczy, że wpleciesz tę przyprawę do dań, które już znasz. Zobacz, gdzie sprawdza się najlepiej:
- Mięsa duszone i pieczone. Dodaj przyprawę do marynaty lub natrzyj nią karkówkę przed pieczeniem. Doskonale podkreśla smak wieprzowiny, wołowiny i drobiu. Mięso staje się bardziej aromatyczne, a sos nabiera głębi.
- Zupy i gulasze. Wsyp odrobinę Ras el Hanout do zupy z soczewicy, dyni albo marchewki. Jedna łyżeczka i masz orientalny twist, który rozgrzewa i syci.
- Warzywa z piekarnika. Pokrój marchew, ziemniaki, bataty czy dynię, skrop oliwą, posyp przyprawą i upiecz. To szybki, zdrowy dodatek do obiadu albo kolacja bez mięsa pełna smaku i aromatu.
- Ryż i kasze. Gotujesz ryż do obiadu? Wrzuć do wody pół łyżeczki Ras el Hanout i odrobinę masła. Zobaczysz, jak pospolity dodatek zmieni się w coś, co zniknie z talerza jako pierwsze.
- Sałatki i pasty. Dodaj przyprawę do sosu jogurtowego albo do hummusu. Będzie lekko orientalnie, ale nadal swojsko. Ja lubię też dosypać odrobinę do pasty jajecznej albo z tuńczyka.
Gdzie i za ile można kupić Ras el Hanout?
W większych marketach znajdziesz tę przyprawę w działach z kuchniami świata. Pojawia się w Lidlu i Biedronce, zwłaszcza przy okazji tygodni orientalnych. Szukaj jej też w sklepach online i stacjonarnych z przyprawami na wagę (wtedy możesz kupić małą porcję na próbę). 35 g kosztuje 5-7 zł.
Zwróć uwagę na skład. Im mniej dziwnych dodatków, tym lepiej. Dobra mieszanka powinna zawierać tylko naturalne przyprawy, bez polepszaczy. Jeśli lubisz mieć kontrolę, możesz nawet stworzyć własną wersję Ras el Hanout z przypraw, które masz w domu.

















