Zazwyczaj jestem raczej ostrożna z nowościami w kuchni. Zwłaszcza z takimi, które z pozoru wyglądają jak kolejna wariacja czegoś, co już znam. Ale ten jeden słoik skusił mnie etykietą i kolorem. Kupiłam „na próbę”, bez wielkich oczekiwań. Planowałam dodać łyżeczkę do kanapki albo sosu, i tyle. Tymczasem już przy pierwszym kęsie zrobiło się poważnie. Intensywny, ale nieprzytłaczający aromat, głęboki smak z czymś nieoczywistym w tle. To coś całkiem nowego, a jednocześnie dziwnie znajomego. Tak dobrego, że wstałam od stołu i zrobiłam zdjęcie, żeby nie zapomnieć nazwy. Wieczorem wysłałam męża po zapas. Bo tego cuda długo w sklepie nie będzie.
Co to jest słodka musztarda z truflami i z czym to się je?
Na pierwszy rzut oka, po prostu musztarda. Ale wystarczy odkręcić słoiczek, żeby wiedzieć, że to coś więcej. Słodka musztarda z truflami z Lidla (marka Alpen Fest, dostępna sezonowo) pachnie głęboko, z wyraźną nutą grzybowo-orzechową, charakterystyczną dla trufli. Nie ma tu ostrej goryczy typowej dla musztard dijon. Jest za to przyjemna słodycz, kremowa konsystencja i złożony smak, który zostaje na języku długo po zjedzeniu.
To właśnie ta nieoczywista mieszanka, słodyczy, lekkiej kwasowości, przypraw i aromatu trufli, sprawia, że ten produkt działa trochę jak kulinarne uzależnienie. Pasuje do wielu rzeczy, ale każdej dodaje charakteru. U mnie zaczęło się od zwykłej kanapki z serem. Potem poszła w ruch deska serów, grillowane warzywa, pieczony camembert i... tosty z szynką. W każdym zestawieniu ta musztarda grała pierwsze skrzypce.
Dla mnie to coś pomiędzy dipem, sosem a dodatkiem, który zamienia codzienne jedzenie w coś specjalnego. Trufla w składzie nie dominuje, ale daje efekt wow. Słoiczek ma 200 ml i kosztuje 5,99 zł. Ale szczerze, dla tego smaku mogłabym zapłacić więcej.
Redakcja MojeGotowanie.pl
Z czym najlepiej łączyć słodką musztardę z truflami?
Poniżej masz moje ulubione połączenia, przetestowane i naprawdę warte spróbowania:
- Deska serów, szczególnie sery pleśniowe, camembert, brie, a nawet twardy parmezan. Słodycz i trufla świetnie równoważą słoność sera.
- Kanapki z szynką dojrzewającą. Wystarczy cienka warstwa musztardy, rukola i dobre pieczywo.
- Pieczony kurczak lub schab. Posmaruj mięso przed pieczeniem albo podaj jako dodatek.
- Grillowane warzywa, zwłaszcza cukinia, papryka i pieczarki zyskują zupełnie nowy smak.
- Tosty lub panini. Z serem, szynką i łyżeczką musztardy w środku. Rozpuszcza się i tworzy kremowy sos.
- Świetnie sprawdza się jako baza do sosu winegret (wystarczy dodać oliwę, ocet balsamiczny i pieprz).
- Koreczki i przekąski na imprezę. Do maczania lub jako składnik mini-kanapek.
Ta musztarda jest zaskakująco uniwersalna. Nie pasuje tylko tam, gdzie oczekujesz klasycznej, ostrej musztardy np. do kiełbasy z grilla. Ale już do kiełbasy białej pieczonej z cebulą, jak najbardziej.
Redakcja MojeGotowanie.pl
















