Szczaw to dla mnie smak polskiej wiosny. Kwaśny, aromatyczny, lekko orzeźwiający – przypomina obiady u babci i ciepłe dni, gdy na łąkach pojawiały się młode listki. W wersji kiszonej smakuje jeszcze intensywniej. Jest naturalnie kwaśny, bez sztucznych dodatków i ulepszaczy – tylko szczaw i sól. Wystarczy otworzyć słoik, a aromat przywodzi na myśl tradycyjną, domową kuchnię.

Nie tylko do zupy

Najczęściej wykorzystuję go oczywiście do zupy szczawiowej – to danie, które w moim domu nigdy się nie nudzi. Ale szybko odkryłam, że szczaw kiszony ma znacznie więcej zastosowań. Wystarczy odrobina kreatywności:

  • Zupa szczawiowa – klasyka, z jajkiem na twardo, śmietaną i ziemniakami.
  • Sos do mięs lub jajek – z masłem i śmietaną, lekko kwaśny i aksamitny.
  • Do ryb – świetnie pasuje do dorsza, sandacza i łososia – kwaśny szczaw przełamuje tłustość ryby.
  • Jako farsz do pierogów – z dodatkiem twarogu i cebulki daje ciekawą, oryginalną wersję klasyki.
  • Do jajecznicy lub omletu – kilka łyżek szczawiu na koniec smażenia dodaje lekkości i aromatu.
  • Do sałatek – zamiast soku z cytryny – nadaje całości kwaskowaty, świeży charakter.

Dlaczego zawsze mam zapas?

Świeży szczaw dostępny jest tylko przez chwilę – wiosną i na początku lata. Wersja kiszona pozwala cieszyć się jego smakiem przez cały rok. Wystarczy chwila, by zrobić aromatyczną zupę po pracy czy sos do niedzielnego obiadu. Zimą taki słoiczek to prawdziwy ratunek – kwaśny, wyrazisty smak od razu poprawia nastrój i apetyt.

Słoiczki mają długi termin ważności, więc zawsze kupuję kilka sztuk. Nie zajmują dużo miejsca w spiżarni, a przydają się częściej, niż mogłoby się wydawać. Szczaw świetnie sprawdza się także jako baza do szybkich dań, gdy nie ma się ochoty na gotowanie od zera.

szczaw w słoiku LidlRedakcja MojeGotowanie.pl

Cena i dostępność

Ta linia produktów Lidla to prawdziwy ukłon w stronę polskich smaków, które od lat kochają Polacy. Znajdziesz tu klasyki – od ogórków kiszonych po buraczki i kapustę – przygotowane w duchu dawnych receptur. Szczaw kiszony idealnie wpisuje się w tę ideę: prosty skład, regionalny charakter, smak, jak z domowej spiżarni.

W Lidlu słoiczek szczawiu kiszonego z serii Regionalne Polskie Szlaki kosztuje 3,99 zł. To naprawdę niewiele za produkt, który można wykorzystać na tyle różnych sposobów. Dzięki niemu nawet po długim dniu w pracy mogę w kilka minut przygotować coś domowego, ciepłego i aromatycznego. Dla mnie to kwintesencja polskiej kuchni – prostota, tradycja i smak, który nigdy się nie nudzi. A skoro za mniej niż 4 zł mogę mieć w domu coś, co przypomina mi obiady u babci, to taki zapas zawsze musi być w mojej spiżarni.