Większość z nas kupuje kawę na co dzień tam, gdzie robi codzienne zakupy, a nie w sklepie z kawą specialty (gdzie zakupom towarzyszy z reguły dłuższa rozmowa). Producenci, chcąc nadążyć za trendami w kawie specialty, dodają na opakowaniach rozmaite skale, cyfry, wykresy i symbole, które mają pomóc w wyborze. W teorii to ułatwienie, ale w praktyce można się w tym łatwo pogubić. Czym różni się intensywność od stopnia palenia? Czy kawa 8/10 naprawdę będzie mocna - da efekt, którego wszyscy oczekują od kawy? Rozszyfruj te oznaczenia i dobierz smaczną, a jednocześnie pobudzającą kawę. Zabierz nasz poradnik na zakupy.

„Mocna” to nie znaczy zawsze to samo

Na opakowaniu w oczy przy oznaczeniu intensywności rzuca się cyfra – czasem 4, czasem 9. Łatwo wtedy uznać na skróty, że chodzi o moc i ilość kofeiny. Tymczasem ta cyfra nie mówi nic o zawartości kofeiny.

To oznaczenie intensywności smaku. Czyli tego, jak głęboka, wyrazista i „pełna” będzie kawa podczas picia. Możesz wypić kawę o intensywności 9, która będzie smakowała jak ciemna czekolada, ale zawartość kofeiny będzie w niej przeciętna. A inna kawa, oznaczona niższą cyfrą, może zawierać znacznie więcej kofeiny, ale mieć lekki, delikatny smak.

Ten skrót myślowy – że intensywna kawa to mocna kawa – potrafi sprawić, że sięgasz po coś zupełnie innego, niż ci potrzeba. Nie kieruj się wyłącznie cyfrą na opakowaniu, bo możesz parzyć coś, co smakuje jak „siekiera”, a działa jak lekka herbata. Co w takim razie wziąć pod uwagę?

Kawa mocna jak siekiera - co decyduje o jej działaniu?

Jeśli szukasz kawy, która naprawdę cię postawi na nogi, musisz zwrócić uwagę nie na cyfry intensywności, ale na gatunek ziaren. Kluczowe dwa gatunki to arabica i robusta. Robusta ma zdecydowanie więcej kofeiny – nawet 2 razy więcej niż arabica. Dlatego jeśli chcesz efektu pobudzenia, wybieraj kawy z dodatkiem robusty lub czystą robustę.

Wadą robusty dla niektórych może być jej smak. Często jest bardziej cierpka, kwaskowata, ma ziemisty posmak. Nie każdemu to odpowiada. Dlatego wielu producentów miesza ją z arabicą, żeby złagodzić smak, ale zachować „kopa”. Możesz szukać mieszanek, gdzie robusty jest przynajmniej 50%.

Równie ważna jest metoda parzenia. Kawa parzona klasycznie, czyli zmielona drobno i zalana gorącą wodą (ale nie wrzątkiem), będzie miała więcej kofeiny niż delikatniejsze przelewy. Espresso zrobione pod wysokim ciśnieniem, mimo że ma małą objętość, jest bardzo skoncentrowane. Jeśli zależy ci na naprawdę mocnym efekcie, zrób sobie mniejszą porcję, ale z większej ilości kawy i mocno zmielonych ziaren. 

AdobeStock Alextype

Jak czytać oznaczenia na opakowaniach kawy?

Na opakowaniach oprócz skali intensywności możesz też zobaczyć oznaczenia dotyczące kwasowości albo stopnia palenia. Jeśli kawa jest lekko palona (tzw. light roast), ma zwykle jasny kolor, jest owocowa, lekka, bardziej kwaskowata. Takie kawy są często oznaczane niskimi cyframi. Z kolei kawa palona mocno (dark roast) ma więcej gorzkich nut, jak czekolada, przyprawy czy dym – i tu najczęściej widzisz maksymalne oznaczenia typu 5/5 lub 10/10.

Średni stopień palenia (medium roast) to najczęstszy wybór do ekspresów – smak jest bardziej zbalansowany, mniej kwaśny, ale też nie bardzo gorzki. Jeśli zależy ci na kawie uniwersalnej i łagodnej, to najbezpieczniejszy kierunek.