Jeśli kojarzysz smak kwaśnych jabłek prosto z drzewa, jeszcze ciepłych od słońca i pachnących wakacjami, to wiesz, o czym mowa. To te, które babcia wrzucała do garnka na kompot, które mama kroiła do ciasta, a ty zjadałaś na surowo, krzywiąc się z radością przy każdym gryzie. Dziś coraz trudniej je znaleźć. Nie dostaniesz ich w żadnym supermarkecie, a i na bazarkach to towar sezonowy, który znika w kilka dni. Warto wiedzieć, kiedy ich szukać i co z nimi zrobić, gdy już się pojawią.
Papierówki, czyli jabłka z domowego ogrodu
Papierówki to jedna z najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych letnich odmian jabłek w Polsce. Oficjalnie nazywane są „olsztyńskimi”, ale wszyscy znają je po prostu jako papierówki. Ich znakiem rozpoznawczym jest jasna, prawie seledynowa skórka i bardzo delikatny, biały miąższ. Kwaśne, soczyste, rozpadają się w ustach.
Kiedyś rosły niemal w każdym przydomowym ogrodzie. Nie wymagały wiele, wystarczył kawałek ziemi i słońce. Owocowały wcześnie, już w połowie lata, często jako pierwsze jabłonie w sadzie. Zrywało się je jeszcze przed pełnym dojrzeniem, żeby nie spadły i nie zgniły na ziemi. W domu trafiały prosto do garnka albo do miski na stole.
To jabłka, które nie lubią czekać. Bardzo szybko się psują. Mają cienką skórkę, są wrażliwe na dotyk i łatwo się obijają. Dlatego tak trudno je znaleźć w handlu. Ale jeśli ktoś ma papierówkę w ogrodzie, nie zamieni jej na żadną inną odmianę. Są bezkonkurencyjne do musu, szarlotki, kompotu i wszystkich deserów, gdzie liczy się prawdziwy smak jabłka, a nie jego wygląd.
Adobe Stock, P.CH.
Dlaczego papierówki są idealne do szarlotki i na mus?
Papierówki mają tę zaletę, że bardzo szybko się rozgotowują. Dzięki temu wystarczy je obrać, pokroić i dusić dosłownie kilka minut, żeby uzyskać gładki, pachnący mus. Idealnie pasują do naleśników, racuchów, placuszków z kaszy manny czy po prostu na ciepło z odrobiną cynamonu.
Jeśli lubisz szarlotkę z dużą ilością jabłek i chrupiącą kruszonką, papierówki są strzałem w dziesiątkę. Nie trzeba ich długo prażyć, nie są zbyt słodkie, więc świetnie kontrastują z maślanym ciastem. Wystarczy dodać odrobinę cukru i cynamonu i masz nadzienie jak z dzieciństwa.
Papierówki świetnie nadają się też na kompot. Wystarczy wrzucić je do garnka z wodą, dodać kawałek wanilii, łyżkę cukru i gotować kilka minut. Napój ma delikatnie mleczny kolor, lekko kwaskowy smak i pachnie latem.
Gdzie kupić papierówki i dlaczego są tak trudno dostępne?
Papierówki to jabłka, które trudno znaleźć w markecie. Dlaczego? Bo to odmiana nietrwała, szybko się psuje, nie nadaje się do długiego leżakowania, łatwo się obija i nie wygląda spektakularnie. Skórka bywa nierówna, czasem pojawiają się plamki. Dla sklepów to problem, dla ciebie znak, że masz do czynienia z prawdziwym, naturalnym jabłkiem. Najlepszym miejscem na ich zakup są lokalne targi, bazarki i stragany pod domem. Szukaj sprzedawców, którzy oferują jabłka z własnego sadu, często papierówki trafiają do sprzedaży tylko na kilka tygodni w roku, więc trzeba się pospieszyć. Czasem można je też znaleźć na wiejskich drogach, sprzedawane z samochodu, warto wtedy kupić od razu większą ilość.
















