Kiedy po raz pierwszy je zrobiłam, cała kuchnia pachniała tak, że mąż zaglądał przez szybkę do piekarnika dosłownie co 5 minut. Dla mnie to domowy hit jesieni – pachną, cieszą oczy, smakują cudownie... A że kupiłam od razu 5 pudełek? Cóż, kierowniczka miała rację – lepiej mieć zapas, zanim wszystko wykupią. Szczególnie, że to oferta czasowa.

Piękne i pyszne pistacjanki

Pistacjanki wyglądają bajecznie – puszyste, lekko zielone, z delikatnym pistacjowym nadzieniem. Ale to nie tylko wygląd. Ten zapach: trudno go opisać, to połączenie ciepłych drożdży, orzechów i nuty wanilii, która unosi się w całym domu. Jak pisze producent – „to smak, który zatrzymuje czas” – i coś w tym jest. Kiedy siedzi się z filiżanką kawy i jeszcze ciepłą pistacjanką, świat naprawdę zwalnia.

Największy plus? Nie trzeba być mistrzem wypieków, żeby wyszły idealne. W środku opakowania znajdziesz wszystko, czego potrzeba: ciasto, drożdże i pistacjowe nadzienie. Wystarczy dodać tylko kilka składników z domu – mleko, masło, jajko i odrobinę mąki – wymieszać, uformować i odstawić na chwilę. Pistacjanki rosną już w piekarniku, więc nie trzeba się martwić o długie wyrastanie. Na odwrocie opakowania znajduje się też kod QR, który prowadzi do krótkiego filmu z przygotowaniem krok po kroku – idealne rozwiązanie, jeśli wolisz podglądać niż czytać.

pistacjanki Dr OetkerRedakcja MojeGotowanie.pl

Pomysły na wzbogacenie pistacjanek

Same w sobie są pyszne, ale można je podkręcić na kilka sposobów, jeśli masz ochotę na drobne zmiany:

  • Z polewą z białej czekolady – słodka i kremowa, pięknie komponuje się z pistacjowym nadzieniem.
  • Z malinami – lekko kwaskowe owoce równoważą słodycz i dodadzą koloru.
  • Posypane cukrem pudrem – klasyka, która nigdy nie zawodzi.
  • Z orzechami – kilka siekanych pistacji lub migdałów na wierzchu sprawi, że będą wyglądały jak z kawiarni.

Dlaczego warto mieć zapas?

Bo znikają szybciej, niż się pieką. Dosłownie. W moim domu pierwsza blacha nie doczekała nawet wystudzenia. Zresztą kierowniczka w Biedronce sama przyznała, że ludzie biorą po kilka pudełek naraz, bo produkt pojawił się w ograniczonej ofercie sezonowej. A gdy już zniknie z półek, nikt nie wie, czy i kiedy wróci. Pistacjanki to idealna opcja dla zabieganych – chwila roboty, a w zamian zapach, który wypełnia cały dom. To nie tylko wypiek, ale też mały rytuał – coś między relaksem a przyjemnością z tworzenia czegoś pięknego i pysznego.

Cena i dostępność

W Biedronce Pistacjanki Dr. Oetkera kosztują 9,99 zł. Warto ich poszukać na półce z deserami i produktami do pieczenia – zwykle stoją obok mieszanek na babeczki i muffiny. Jeśli zobaczysz je w sklepie, nie zastanawiaj się długo – bo naprawdę znikają błyskawicznie.